W związku ze śmiercią mieszkańca powiatu trzebnickiego (woj. dolnośląskie), u którego znaleziono alkohol metylowy, policja i lokalne władze ostrzegają przed kupowaniem i spożywaniem alkoholu niewiadomego pochodzenia. W sprawie przyczyn śmierci mężczyzny nadal toczy się postępowanie.
- Wspólnie z władzami powiatu zawiadamiamy o bezpośrednim zagrożeniu życia i zdrowia mieszkańców gmin Oborniki Śląskie, Prusice, Trzebnica, Wisznia Mała oraz Żmigród - informuje w rozmowie z tvn24.pl asp. sztab. Iwona Mazur z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy. - Ostrzegamy wszystkich przed kupowaniem i spożywaniem alkoholu niewiadomego pochodzenia - dodaje.
Zmarł w szpitalu. Śledztwo trwa
Z podejrzeniem zatrucia alkoholem metylowym trafił dwa tygodnie temu do szpitala we Wrocławiu mieszkaniec Kowal. Mężczyzna zmarł 20 listopada.
Policjanci znaleźli u niego w domu 5 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia.
- Dzisiaj badanie toksykologiczne wykazało, że jest to blisko 100% alkohol metylowy - wyjaśnia Mazur. - W tej chwili prokuratura rejonowa w Trzebnicy prowadzi śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny - dodaje.
Jak się chronić?
Zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, w przypadku podejrzenia zatrucia alkoholem metylowym, należy udać się do najbliższego szpitala lub wezwać karetkę pogotowia. Jedynie podjęcie wczesnego leczenia może uchronić osoby zatrute przed poważnymi konsekwencjami.
- Cały czas jednak apelujemy: nie należy spożywać alkoholu niewiadomego pochodzenia - podkreśla jeszcze raz Mazur.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Siemaszko