Platforma chce nadzwyczajnej sesji. "Tyle złego się dzieje we Wrocławiu"

Radni PiS i PO chcą zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta
Radni PiS i PO chcą zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta
Źródło: TVN 24
- Mamy poważny deficyt, długi i kłopoty finansowe - ostrzegają wrocławscy radni z Prawa i Sprawiedliwości. - Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta, musi informować mieszkańców o tym co się dzieje - wtórują im samorządowcy Platformy Obywatelskiej, którzy złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady Wrocławia.

Zarówno radni z ramienia PiS jak i ci z PO, żądają od Rafała Dutkiewicza, prezydenta miasta Wrocławia, wyjaśnień w sprawie rozliczeń miejskich pieniędzy. W poniedziałek wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta złożyła Platforma Obywatelska. Radni PO chcą, aby prezydent przedstawił dokumenty i dokładne rozliczenia dotyczące budowy stadionu oraz imprez organizowanych na arenie.

- Już od kilku miesięcy próbujemy, wszelkimi dostępnymi radnym narzędziami, poznać rozliczenia finansów publicznych - wyjaśnia Renata Gronowska, radna Platformy. - Do tej pory usilnie nam odmawiano dostępu do tych informacji. Pokazywano piękne slajdy, były opowieści o tym, że jest dobrze. W tej chwili my, jako Platforma, chcemy zobaczyć umowy, faktury i wszystkie dokumenty związane z rozliczeniem pieniędzy wrocławian - dodaje.

PiS popiera wniosek PO

Radni wrocławskiego Prawa i Sprawiedliwości popierają wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Zwracają jednak uwagę na dodatkowe tematy, które należy poruszyć podczas obrad.

- Chcemy zapytać o to, w jaki sposób prezydent chce sobie poradzić z problemem Narodowego Forum Muzyki, przyszłość klubu WKS Śląsk, sprzedaż infrastruktury miejskiej, przyszłość stadionu wrocławskiego - wymienia Dawid Jackiewicz z PiS. - Mamy bardzo poważne problemy finansowe: ogromny dług i poważny deficyt - zaznacza radny.

Sugerują winę prezydenta

Radni PiS i PO sugerują, że problemy finansowe, z którymi boryka się miasto Wrocław, to efekt niewłaściwego zarządzania.

- Prezydent Dutkiewicz na pewno zawsze dba o swój wizerunek, jak widać teraz chyba kosztem merytorycznej współpracy - ocenia Gronowska. - Myślę, że to wynika z braku nadzoru nad inwestycjami i wydawaniem pieniędzy publicznych - dodaje.

- Nie chcemy awantury politycznej, bo to szkodzi naszemu miastu. Dlatego w ramach przewidzianych narzędzi, jakim jest nadzwyczajna sesja rady miasta, zadajemy pytania i oczekujemy odpowiedzi. Wrocław nie jestem prywatnym miastem, dlatego mamy prawo oczekiwać dostępu do informacji - podsumowuje Jackiewicz.

Zaprosili odwołanego wiceprezydenta

Jak informują radni, na planowaną w czwartek nadzwyczajną sesję rady miasta, został również zaproszony były wiceprezydent Wrocławia - Michał Janicki, który stracił swoje stanowisko na początku października. Jak twierdzi Rafał Dutkiewicz, Janicki musiał odejść, bo nie dopilnował rozliczeń ostatnich dwóch imprez na Stadionie Miejskim.

Autor: balu//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław

Czytaj także: