Policjanci z Jaworu (woj. dolnośląskie), patrolując jedną z ruchliwych dróg powiatowych, zauważyli błąkającego się i mokrego psa. Na jego obroży znajdował się numer telefonu do właściciela, dzięki czemu szybko do niego wrócił.
Policjanci z jaworskiej drogówki około godziny 6:30 zwrócili uwagę na błąkającego się psa. - Zwierzę znajdowało się w rejonie ruchliwej drogi powiatowej, było wystraszone i przemoknięte. Prawdopodobnie piesek wystraszył się porannej burzy i zerwał się właścicielowi, ponieważ biegał po drodze z przypiętą smyczą - informuje aspirant sztabowy Ewa Kluczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Pies zachowywał się spokojnie, jednak był mocno wystraszony i trząsł się z zimna. Policjanci zatrzymali radiowóz na poboczu, a jeden z funkcjonariuszy ruszył w kierunku czworonoga, nawołując go, by do niego podbiegł.
- Zwierzątko od razu przybiegło do funkcjonariusza i wskoczyło mu na ręce - przekazuje Kluczyńska.
Na obroży miał numer do właściciela
Pies na szczęście nie miał żadnych obrażeń świadczących o tym, że mógł zostać potrącony przez samochód. Był przemoknięty i wystraszony.
Na jego obroży znajdował się numer telefonu do właściciela. - Policjanci skontaktowali się z mieszkańcem powiatu jaworskiego, który poszukiwał swojego pupila, ustalili adres i zawieźli czworonoga do jego domu, przekazując na ręce stęsknionego właściciela - kończy Kluczyńska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Jawor