Pierwszy Pałac Kultury stanął w Opolu. "Myślałam, że mieszkają tam księżniczki"

Źródło:
tvn24.pl
Archiwalny materiał Faktów TVN o urodzinach PKiN
Archiwalny materiał Faktów TVN o urodzinach PKiNArchiwum Fakty TVN
wideo 2/12
Archiwalny materiał Faktów TVN o urodzinach PKiNArchiwum Fakty TVN

Komunistyczne władze Opola w 1953 r. postawiły w samym sercu miasta olbrzymią, 11-metrową makietę Pałacu Kultury i Nauki. To była wielka atrakcja dla dorosłych i dzieci, które myślały, że mieszkają tam księżniczki. Konstrukcja zniknęła w 1956 r. i nikt nie pamięta dlaczego. Według jednej wersji zjadły ją szczury, według innej stała się niewygodna dla władz po wydarzeniach poznańskiego Czerwca. 

Tekst został po raz pierwszy opublikowany 10 stycznia 2016 roku w Magazynie TVN24.

1 maja 1953 r. na ówczesnym placu Lenina w Opolu odsłonięto Pałac Kultury i Nauki. Tuż obok szeroką ulicą maszerowali mieszkańcy miasta. Pochodem uczcili Święto Pracy, a przy okazji podziwiali wysoką konstrukcję - choć ta była tylko makietą. Wokół niej na czas przemarszu ustawiono portrety komunistycznych przywódców. Nie wiadomo właściwie, dlaczego makieta stanęła akurat w Opolu i to jeszcze zanim ukończono budowę prawdziwego PKiN w Warszawie. Ta trwała wtedy dopiero rok. Każdy chciał ją zobaczyć, nie wszyscy mogli.

- Wycieczki jeździły zwiedzać plac budowy w Warszawie, ale podziwiać można było tylko ogromny wykop. Za to z góry, z drewnianego pomostu. Dzięki makiecie partia i Opole miały swój pałac, już gotowy. Szczycili się nim - wspomina Andrzej Hamada, architekt i miłośnik lokalnej historii. Konstrukcji sprzed lat nie szczędzi komplementów: bardzo ładnie wykonana, duża i wysoka. Po prostu piękna.

Makieta PKiN na zdjęciu z 1953 roku opolandia.redblog.nto.pl

Niewielu pamięta, kto i po co wymyślił makietę

- Mamy z nią problem informacyjny. Lata 1950–1956 to okres słabo rozwiniętej biurokracji. Nie dokumentowano wtedy nawet budowy siedziby partii, a co dopiero obecności makiety - zauważa Marcin Sroka, doktorant Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego.

Jak mówi Hamada, makieta zapewne miała podnieść rangę miejsca, alei reprezentacyjnej, jaką miała być ulica Ozimska. - Stawała się coraz ważniejsza. Tu było centrum życia zniszczonego miasta, tu partia planowała swoje siedziby. Dlatego wyrzucono stąd targowisko, a brzydsze budynki zlikwidowano - opowiada architekt.

Pałac Kultury i Nauki, czyli dar Józefa Stalina dla Polaków, choć w pigułce, był ważny dla lokalnych władz. - Makieta pojawiła się jako symbol sukcesów akcji odbudowy Warszawy - uważa dr Adriana Dawid, historyk z Uniwersytetu Opolskiego. Miała też "uszlachetniać" plac.

- Na pomysł mogli wpaść przedstawiciele komitetu wojewódzkiego PZPR. Aktyw chciał się popisać - uważa Stanisław Jankowski, który na początku lat 50. był dwudziestokilkulatkiem. Czy makieta była fanaberią rządzących? W końcu mogli pomyśleć: Warszawa będzie mieć, to i my chcemy. - Może było i tak, że Roman Nowak, ówczesny pierwszy sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR, chciał spoglądać na makietę z okien swojego gabinetu i dlatego stała tak długo? - zastanawiał się w 2006 r., cytowany przez "Nową Trybunę Opolską", Maciej Borkowski, historyk z Instytutu Śląskiego w Opolu.

Dykta, drewno, a może stal?

Według Tadeusza Tarczyńskiego, 95-letniego członka Opolskiej Izby Inżynierów Budownictwa, za projekt odpowiedzialny był ówczesny architekt wojewódzki.

- Osobiście wykonywałem opinię, czy wytrzyma napór wiatru i inne czynniki - wspomina senior. Szczegółów jednak nie pamięta. Przypomina sobie, że replika powstającego pałacu była wykonana ze stali. Inni uważają, że to niemożliwe. Wspominają, że w grę wchodziła raczej dykta albo marnej jakości drewno.

- Wytrzymała kilka lat, więc nie mogła to być dykta, raczej jakieś deski. Te na wierzchu pociągnięte były folią. Całość wyglądała tak, jakby na niej położono tynk - twierdzi pan Stanisław.

Co ze stalą, o której wspominał pan Tadeusz? Być może makieta miała niewidoczną dla przechodniów wewnętrzną konstrukcję.

Wśród mieszkańców Opola panuje natomiast zgoda, co do rozmiarów makiety. "Była wysoka" - mówią. Według większości, którzy ją pamiętają, miała około 11 metrów. Jednak Stanisław Jankowski sprawę stawia jasno: aż taka wysoka nie była, raczej wysokości mniej więcej wagonu kolejowego.

Makieta PKiN stała w Opolu przy pl. Lenina. Dziś to pl. Jana Pawła IIarchiwum A. Janowskiego

"W środku musiały mieszkać księżniczki"

Makietą interesowały się przede wszystkim dzieci. - Pobudzała naszą wyobraźnię. Dorośli opowiadali, że w Warszawie budują taki sam prawdziwy i ogromny pałac - wspomina Maria Mikołajewicz z Opola, która kilkadziesiąt lat temu podziwiała makietę.

Jak mówi, w tamtym czasie przystanek PKS i kasy biletowe znajdowały się tuż obok, na ul. Ozimskiej. 

Wycieczki szkolne do Opola zawsze kończyły się tutaj. Czekając na autobus, podziwialiśmy makietę. Była to atrakcja, a miasto oprócz zoo nie miało ich zbyt wielu

Nie tylko na niej makieta robiła wrażenie. Z rozdziawioną buzią spoglądała na replikę PKiN także mała Basia, dziś prof. Barbara Kubis z Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego.

- Podziwialiśmy tę makietę, bo po pierwsze była olbrzymia, a po drugie mówiono, że to pałac. Mnie jako małej dziewczynce pałac kojarzył się jednoznacznie: w środku musiały mieszkać księżniczki. Dla mnie to było coś nadzwyczajnego, ale nikt z dorosłych nie chciał tego słuchać - przyznaje. I dodaje, że makieta robiła na niej niesamowite wrażenie także przez swoją barwę. - Stała naprzeciwko Białego Domu, czyli siedziby partii, i gdy ulica była przyozdabiana czerwonymi sztandarami, makieta odcinała się od reszty otoczenia. Dla mnie wtedy wyglądało to niesamowicie - przyznaje profesor.

"Coś wyjątkowego" kontra "nic specjalnego"

- To były smutne czasy. Pracowało się tam, gdzie był nakaz, a Opole było jeszcze bardzo zniszczone po wojnie. Makieta dominowała nad placem. To było coś nowego i wyjątkowego – nie miała wątpliwości Janina Nowakowska, która wspominała makietę w 2006 r. w rozmowie z "Nową Trybuną Opolską". "Dopóki pałac stał, cieszył opolan. Mieszkańcy często robili zdjęcia na jego tle" - czytamy na blogu Opolandia dziennikarza Artura Janowskiego.

Byli i tacy, którzy fotografować się nie chcieli, a do makiety podchodzili mniej entuzjastycznie. - Nie był to zbyt ciekawy obiekt. Znajdował się przy głównym trakcie spacerowym, więc przechodziło tamtędy wiele osób, które się zatrzymywały i patrzyły – no ale czy z podziwem? Raczej nie - uważa pan Stanisław. Na nim konstrukcja "nie robiła specjalnego wrażenia", bo nie miała żadnych okien, a te pałac powinien przecież mieć. Zresztą, jak mówi, w tym czasie w Opolu były inne atrakcje: zoo, wyspa Bolko, zabawy i restauracje. - To był taki akcent na dużym i niezagospodarowanym do końca placu. Ludzie przechodzili obok, ale nie zwracali na nią szczególnej uwagi - twierdzi z kolei pan Tadeusz.

Makieta miała mieć 11 metrów. Stała w centrum Opola archiwum A. Janowskiego / opolandia.redblog.nto.pl

Szczury, pogoda czy strach przed protestami?

Nie wiadomo, kiedy dokładnie makieta zniknęła z placu Lenina. - Na zdjęciach z końca 1956 r. już jej nie ma - zauważa Sroka. Dlaczego konstrukcję zlikwidowano? Według niektórych skoro makieta była z dykty, to okazała się nietrwała. Po prostu nie wytrzymała upływu lat i zmieniającej się pogody.

Inni uważają, że w środku zagnieździły się szczury, które systematycznie podgryzały 11-metrowy obiekt. To byłyby względy praktyczne. Jednak pan Stanisław uważa, że w grę wchodziła polityka.

- Makieta zniknęła mniej więcej wtedy, gdy w Poznaniu były napięcia. Może władze bały się rozruchów, bo przecież Pałac Kultury i Nauki kojarzył się z radzieckim zniewoleniem. Może nie chciano prowokować mieszkańców Opola, może przestała być władzy na rękę - zastanawia się Jankowski. Konstrukcja zniknęła bez śladu.

Kilka lat później na jej miejscu stanęła Iglica. Na krótko. Pod koniec lat 60. została zastąpiona przez rzeźbę Pegaza. Miejsce widocznie jest pechowe, bo stalowy rumak także stamtąd zniknął.

Oficjalne makiety były trzy

Niedawno Pałac Kultury i Nauki w Warszawie skończył 60 lat. Przez ten czas doczekał się wielu swoich miniatur wykonanych z różnych materiałów, m.in. z kartonu czy zapałek, które pokazywano w szkołach w całej Polsce. Pierwsza makieta PKiN została zaprezentowana przez budowniczych już podczas pochodu pierwszomajowego w 1952 r. Została przywieziona na przyczepie ciągniętej przez traktor. W tym samym roku w Prezydium Rady Ministrów odbyło się spotkanie przedstawicieli rządu i organizacji społecznych z radzieckimi projektantami i budowniczymi Pałacu Kultury i Nauki. Architekt Lew Rudniew omawiał na nim makietę budynku.

Jedna z oficjalnych makiet PKiNarchiwum PKiN

Hanna Szczubełek, kronikarka PKiN mówi, że z Moskwy do Polski przyjechały trzy oficjalne makiety. Wszystkie prezentował Rudniew. Nie może jednak potwierdzić, czy ta z Opola była jedną z nich. - To raczej mało prawdopodobne, ze względu na jej wysokość - przytacza słowa kronikarki Ewelina Dudziak, rzecznik prasowy PKiN. O makiecie z Opola w Warszawie nie słyszeli.

W 1954 r. w stolicy powstał też kartonowy model "daru Stalina". Nad jego stworzeniem przez niemal cztery miesiące pracował pilot Zdzisław Gryglicki. Do sprzedaży trafiło ok. 3-4 tys. modeli. 

 Syn projektanta opowiada o kartonowym modelu PKiN
Syn projektanta opowiada o kartonowym modelu PKiN22.12| W 1954 roku, tuż przed wzniesieniem Pałacu Kultury i Nauki, powstał kartonowy model "daru Stalina". Jego twórcą był pilot z wykształceniem technicznym, który nie miał do dyspozycji oficjalnych planów architektonicznych, a jedynie szkice i zdjęcia pierwowzoru budowli z Moskwy. Nad kartonowym modelem pracował cztery miesiące.TVN Warszawa

Kilkudziesięciocentymetrową makietę obiektu można oglądać w ramach zwiedzania pałacu. - Goście schodzą do piwnic i tam na wystawie poświęconej pamiątkom z lat 50. i 60. mogą zobaczyć makietę, która w latach 90. została odnowiona - informuje Dudziak.

Makieta, którą mogą oglądać turyści na ekspozycji w PKiNpkin.pl

Autorka/Autor:Tamara Barriga

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum A. Janowskiego

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24