W jednym z bloków w Oławie (Dolnośląskie) w oknie mieszkania stało płaczące dziecko. Okazało się, że rodzice pięciolatka zostawili go samego w domu, a sami poszli do pracy. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Sytuacja miała miejsce we wtorek w bloku przy ulicy Chrobrego. Około godziny 13 dyżurny oławskiej policji przyjął zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny. Ten przekazał, że w oknie na parterze bloku od dłuższego czasu stoi zapłakane dziecko. - Zgłaszający bał się, że w mieszkaniu mogło stać się coś złego, dlatego powiadomił policję - mówi Wioletta Polerowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oławie.
Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, ale nie mogli wejść do środka, chłopiec nie był w stanie otworzyć drzwi wejściowych do mieszkania. - Pięciolatek był wystraszony i płakał, bo od rana przebywał sam w domu - relacjonuje policjantka.
Rodzice w pracy, dziecko samo w domu
Na miejsce wezwano straż pożarną, która przy pomocy drabiny dostała się do mieszkania przez uchylone okno. Jak się okazało, dziecko od wczesnych godzin porannych przebywało samo w domu. Policjanci ustalili, że rodzice chłopca byli w pracy i nie pierwszy raz mieli zostawić syna samego w domu. - O całej sytuacji zostanie powiadomiony sąd rodzinny - zapowiada Polerowicz.
Rzeczniczka policji w Oławie przypomina, że zgodnie z prawem nie można pozostawić bez opieki dziecka poniżej siódmego roku życia. Dzieci do lat siedmiu mogą pozostać pod opieką osoby, która ukończyła co najmniej 10 lat.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Oława