Mało pasażerów nie oznacza wcale mało roboty. Mimo, że noce na wrocławskim Dworcu Głównym były do tej pory niezwykle spokojne, teraz będą czasem wzmożonej pracy. - Budynek trzeba po prostu dobrze wysprzątać - tłumaczy PKP i inofmruje, że codziennie od północy do 4 rano budynek dworca będzie częściowo zamknięty.
- Dworzec Główny trzeba po prostu dobrze wysprzątać - mówi o pomyśle rzecznik PKP we Wrocławiu, Bartłomiej Sarna. - Od poniedziałku zaczynamy więc częściowo zamykać budynek na noc, żeby sprzątaczki miały kiedy zadbać o to miejsce - dodaje.
Dokładnie od północy do 4 nad ranem na Dworzec Główny nie będzie można więc wejść głównym wejściem. Na perony będzie można się dostać od strony północnej i południowej.
Najmniejszy ruch, najwięcej sprzątania
- Godziny są nieprzypadkowe, gdyż w tym czasie kursuje tylko 11 pociągów i nie utrudni to funkcjonowania dworca - mówi Sarna. - Podróżnych obsługiwać będzie przez ten czas pawilon południowy. Tam będą działać kasy, poczekalnia i toaleta. Zamknięta będzie w tym czasie część usługowa - mówi.
Co na to pasażerowie?
- Nie rozumiem dlaczego dworzec jest zamykany. Sprzątać można w ciągu dnia. Utrudni to podróżowanie, ponieważ będzie trzeba przejść cały dworzec żeby kupić bilet, a potem się wrócić - mówi Dawid, a wtóruje mu Paweł z Tomkiem: - To dziwne, pierwszy raz się z tym spotykam. Ludzie mogą być zdezorientowani. Utrudni to podróżowanie - kwitują.
Autor: bieru
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław