Sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się w środę o godzinie 18. Przez pierwsze pół godziny obecny był prezydent Rafał Dutkiewicz, który przedstawił slajdy o rządowych inwestycjach przeprowadzonych we Wrocławiu.
- Radnych bardziej interesowała jednak kwestia wrocławskich spółek, które są zadłużone i źle zarządzane – wyjaśnia Renata Granowska z Platformy Obywatelskiej.
Radni PO tłumaczą, że chcieli się przyjrzeć kondycji następujących spółek: MPK, Wrocław 2012 , Wrocławskie Inwestycje, Wrocławski Park Wodny, Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, Hala Stulecia.
Pytania bez odpowiedzi
Ośmiogodzinne obrady nie przyniosły jednak wyjaśnień, jakich domagali się radni od miasta.
- Pytaliśmy o koszt obsługi prawnej spółki Wrocław 2012, jednak wiceprezydenci nie potrafili odpowiedzieć na nasze pytania – informuje Granowska. – Kazali kierować nam pytania na piśmie – dodaje.
Podczas sesji poruszono także m.in. kwestię umożenia 17-milionowego długu spółki Wrocław 2012, który powstał przez straty z organizacji imprez na Stadionie Miejskim. Radni pytali także o spółkę Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, w którym pojawia się ostatnio coraz więcej problemów.
- Chcieliśmy porozmawiać na temat płac i inwestycji, które powinny służyć pasażerom, bo to przede wszystkim dla nich istnieje ta spółka – opowiada Granowska.
Radna zarzuca, że na te pytania nie padły jednak odpowiedzi z ust wiceprezydentów.
Budżet biedniejszy
Miasto, którego tegoroczne zadłużenie ma utrzymać się na poziomie 2 miliardów złotych, planuje cięcie w wydatkach budżetu miasta na 2013 rok. Z miejskiej kasy urzędnicy mają wydać o 330 mln zł mniej niż w zeszłym roku. Jednocześnie w projekcie budżetu na przyszły rok pojawił się zapis, że na spółkę Wrocław 2012 miasto planuje wydać 68 mln zł, co krytykuje radna PO ( o tym pisaliśmy 2 tygodnie temu).
Autor: mo//kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: bip.um.wroc.pl | Kacper Kieć