Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło na opolskim odcinku drogi krajowej numer 46. W zdarzeniu ucierpiało siedem osób. Kierowcy byli trzeźwi.
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie na odcinku drogi krajowej numer 46 pomiędzy Niemodlinem, a zjazdem na autostradę A4. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący osobowym oplem 71-latek z nieznanej wciąż przyczyny podczas wykonywania manewru wymijania zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z osobowym subaru - informuje Agnieszka Nierychła, rzecznik policji w Opolu. To, co stało się na drodze, widać na nagraniu z kamery monitoringu, do którego dotarł portal prostozopolskiego.pl. W pewnym momencie opel jadący za innym autem zaczyna zjeżdżać na drugi pas i zderza się z jadącym - pomiędzy dwoma autami - subaru. Jak mówi policjantka zdarzenie i zniszczenia aut wyglądały bardzo poważnie.
Siedem osób w szpitalu
Oplem podróżowali dziadkowie z trójką wnuków. Drugim autem jechała kobieta z 13-letnim synem. To właśnie chłopiec odniósł najpoważniejsze obrażenia, a do szpitala został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do tej samej placówki trafiła jego matka. Do drugiego ze szpitali w Opolu przewieziono natomiast kierowcę opla i czwórkę jego pasażerów. Jak przekazuje Nierychła, obrażenia kierowców i pozostałych uczestników wypadku nie zagrażają ich życiu i zdrowiu. W momencie zdarzenia kierowcy byli trzeźwi.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: prostozopolskiego.pl/ Mariusz Materlik