W Kwielicach koło Głogowa powstaje najgłębsza w Polsce kopalnia szybowa. Pozwoli na wydobywanie miedzi przez następne 50 lat. Jej budowa zajmie kilka lat, a wiąże się m.in. z koniecznością... zamrożenia ziemi do 700 metrów w głąb.
Kopalnia w Kwielicach będzie najgłębszą w Polsce i jedną z głębszych w Europie. Po ukończeniu wszystkich prac pozwoli na eksploatowanie złóż miedzi z 1319 metrów pod ziemią i to przez pół wieku.
Zamrożą, wywiercą, odmrożą
Sama budowa jest jednak nie lada wyzwaniem. Odbywa się pod wysoką na 45 więżą z betonu. Na razie polega głównie na... chłodzeniu. By bezpiecznie wybudować szyb, konieczne jest bowiem zamrożenie gruntu.
- Szyb musi być zmrożony do poziomu 700 metrów, żeby się nie obsunął i nie zalały go wody podskórne. Wywierconych jest 40 otworów, do których wtłaczana jest solanka. Później zostanie schłodzona do -31 stopni - tłumaczy Jan Michniewicz, kierownik budowy.
Mrożenie potrwa 10 miesięcy. To umożliwi wiercenie, które potrwa cztery lata. A gdy już uda się dotrzeć na głębokość ponad 1300 metrów, potrzebne będą jeszcze dwa lata na umacnianie wyrobiska i rozmrażanie kopalni. Dopiero wtedy rozpocznie się wydobycie.
17 milionów ton
Cała inwestycja pochłonie aż 700 milionów złotych. Ma umożliwić eksploatację nowych, dotychczas nie ruszanych złóż. Według szacunków KGHM, do wydobycia we wszystkich kopalniach pozostaje jeszcze ok. 17 mln ton miedzi.
- To dla nas przyszłość. Bez tych szybów moglibyśmy się zwijać, a nie rozwijać - mówi Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.
Autor: ansa/roody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław