"Jak sądzicie, czy w dzisiejszym świecie jest łatwo zalegalizować pedofilię?" - pyta na jednym z portali społecznościowych ksiądz Piotr, proboszcz ze Stobrawej i zastanawia się, czy ataki na kościół nie prowadzą do legalizacji pedofilii. Po kilku godzinach wpis z profilu księdza znikna, a kuria komentuje: - Poprosimy go o rezygnację z publikowania takich tez.
Ksiądz Piotr, proboszcz ze Stobrawej (woj. opolskie) na jednym z portali społecznościowych opublikował komentarz na temat ostatnich doniesień ws. pedofilii w Kościele. Duchowny zaznacza, że przedstawia swoje prywatne zdanie na ten temat.
"Jak sądzicie, czy w dzisiejszych świecie jest łatwo zalegalizować pedofilie? Oczywiście nie. To co należy zrobić, żeby się udało? Znaleźć globalną instytucję zaufania publicznego i wykazać, że w tej materii ma bardzo poważne uchybienia, a nawet potrafi być w tym względzie nieszczera. [...] Jeśli taka instytucja zaufania publicznego sobie z tym nie radzi, a poza tym ma możliwości wpływania na globalną opinię publiczną - to żeby wyjść z twarzą z tej sytuacji powinna przychylić się do zalegalizowania procederu pedofilii i to w ten sposób, żeby nikt nie miał wątpliwości - kto za tym stoi. Instytucją tą jest Kościół Katolicki" - napisał na swoim profilu.
"Co będzie później...? Nekrofilia?"
Według niego, za nagonką na Kościół stoją organizacje, którym zależy na zalegalizowaniu pedofilii: "Że pedofilia jest orientacją seksualną, której należą się prawa - stwierdziło Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (APA) całkiem niedawno. Choć aktualnie na razie APA się wycofało ze swojej teorii - faktem jest, że próba nastąpiła. Co jednak nie przeszkadza globalnemu (...) uderzeniu w Kościół Katolicki i Jego pasterzy. Za niedługi czas pomoże to napewno spróbować zalegalizować pedofilię..."
"Co będzie później...? Nekrofilia? Chyba sam szatan lepiej by tego nie wymyślił..." zakończył swój wpis ksiądz Piotr.
Wpis zniknął po kilku godzinach
Po kilku godzinach od publikacji wpis zniknął jednak z portalu społecznościowego.
- Wiedziałem, że sprawa jest zbyt delikatna, dlatego usunąłem swój komentarz - tłumaczy się w rozmowie z tvn24.pl ks. Piotr. - Na profilu wyraziłem jasno swoje zdanie, jednak interpretację zostawiam każdemu z osobna.
Na pytanie o komentarz w sprawie odpowiada: - Swojego wpisu przez telefon komentować nie będę. Zresztą, są to tylko moje przypuszczenia i bardzo osobiste zdanie.
Kuria zabrania księdzu komentowania
Z komentarzem nie wstrzymuje się jednak kuria wrocławska, której ks. Piotr podlega.
- To dobrze, że ksiądz usunął ten wpis. Rozumiem, że uznał jego niestosowność. Kwestię pedofilii traktujemy nadzwyczaj poważnie. Metropolita wrocławski powołał komisję, która bada przypadki pedofilii wśród księży w przeszłości. Motywem podejmowanych działań jest dobro ofiar. Żadne inne okoliczności nie powinny i nie mają tu znaczenia - napisał w oświadczeniu przesłanym tvn24.pl ks. Stanisław Jóźwiak, rzecznik diecezji.
I obiecał, że porozmawia z księdzem, aby powstrzymał się od osobistych wpisów na temat aktualnej sytuacji w Kościele.
- Ponieważ te słowa mogą sprawiać wrażenie, że ktoś w Kościele pomniejsza wagę tego rodzaju przestępstw, poproszę księdza o rezygnację z publikowania tez, które mogą być rozumiane jako podważenie stanowiska Kościoła - kończy ks. Jóźwiak.
Oto cały wpis ks. Piotra:
Stobrawa w woj. opolskim podlega kurii wrocławskiej:
Autor: mir/par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com