Wygląda jak skrzyżowanie żyrafy i zebry. Ma ciemnobrązową sierść poprzecinaną na nogach białymi pasami. Okapi, mityczne zwierzę, o jakie rywalizowały 3 polskie ogrody zoologiczne, trafiło do Wrocławia.
- Jest to unikalne zwierzę, to jak obraz Rembrandta – mówi Radosław Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego ogrodu zoologicznego. - W 17 europejskich ogrodach żyje tylko 60 okapi. Tym razem przedstawiciel tego gatunku trafił do Wrocławia, choć starały się o niego również ogrody z Opola i Warszawy – dodaje.
Zwierzę, które w czwartek dotarło do Wrocławia przyjechało z Frankfurtu nad Menem. Teraz przechodzi kwarantannę, która powinna skończyć się w przyszłym tygodniu. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy wrocławianie będą mogli je oglądać.
Ratajszczak przyznaje też, że jeszcze w tym roku do Wrocławia powinien przyjechać kolejny przedstawiciel tego tajemniczego gatunku, tym razem będzie to okaz z zoo w Antwerpii.
Okapi znane jest w Polsce za sprawą książek Szklarskiego, bo do teraz nie występowało w żadnym ogrodzie zoologicznym w naszym kraju.
Tajemnicze zwierzę
- Niewielu białych ludzi widziało go również w naturze, bo okapi żyją na kongijskich bagnach. W trudnych warunkach środowiska – mówi Ratajszczak. - Dlatego niewiele wiadomo o tym, jak to zwierzę żyje – przyznaje.
Wiadomo jednak, że w naturze gatunek jest zagrożony wyginięciem. Trudno jednak określić jak bardzo, bo naukowcy nie opracowali metod badania liczebności populacji tych niezwykle płochliwych zwierząt.
- W zeszłym roku rebelianci zniszczyli stację hodowli tych zwierząt w Demokratycznej Republice Konga. Istniała od lat 20. XX wieku i przetrwała 2 wojny światowe – mówi Ratajszczak. - Powstańcy zabili 16 okapi, co znacznie osłabiło hodowlaną populację tego zwierzęcia – dodaje.
Przez kości i skórę
Okapi zostały odkryte na początku XX wieku. Gdy angielski podróżnik Johnston pojawił się w Kongo, w jednej z pigmejskich wiosek kupił kawałek skóry zwierzęcia w wyraźne białe pasy na ciemnobrązowym tle. Po powrocie oddał ją w ręce zoologów, którzy opisali na tej podstawie nowy gatunek zebry. Stwierdzili też, że o dziwo nie mieszka, jak inne na sawannie, lecz w dżungli i nazwali ją "koniem Johnstona".
Kilka lat później zoologom udało się pozyskać całą skórę i fragmenty kości. Dopiero wtedy okazało się, że przedziwne zwierzę jest nieznanym dotąd gatunkiem krótkoszyjej żyrafy.
Okapi przyjechało do wrocławskiego zoo
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie naKontakt24@tvn.pl.
Autor: dr\JAG / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Wrocław