Nie żyje 100-letnia wolontariuszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Janina Szelewska z dolnośląskich Milikowic przez lata wspierała orkiestrę, wystawiając na licytację ręcznie uszyte kapcie i fartuszki.
W czwartek, 8 sierpnia, zmarła Janina Szelewska z dolnośląskich Milikowic, która była najstarszą wolontariuszką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Uszyte przez siebie kapcie i fartuszek wystawiła na aukcję w ramach finału WOŚP. "Mam zamiar brać udział w każdej akcji WOŚP i jeśli znów będę miała okazję, to coś uszyję" - mówiła pani Janina.
Wiek nie przeszkadzał jej pomagać
Urodziła się w 1924 roku na Mazurach, po drugiej wojnie światowej mieszkała w Świdnicy na Dolnym Śląsku. Później przeniosła się do wsi Milikowice. Pani Janina od zawsze lubiła szyć, dlatego, kiedy na początku pandemii COVID-19 zobaczyła ludzi szyjących maseczki, nie siedziała bezczynnie i postanowiła pomóc.
O śmierci słynnej wolontariuszki poinformowała na swoim profilu w mediach społecznościowych Beata Moskal-Słaniewska - prezydentka Świdnicy.
"Dziś w nocy odeszła od nas osoba dla mnie bardzo wyjątkowa Z głębokim smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci Pani Janiny Szelewskiej, naszej wspaniałej wolontariuszki, która mając 96 lat szyła maseczki m.in dla świdnickich medyków w trakcie covidu. Była też wolontariuszką WOŚP, dostarczając na finały swoje urocze rękodzieła" - napisała w czwartek.
Wyrazy współczucia dla rodziny złożyła senatorka Koalicji Obywatelskiej. "Smutny był dzisiejszy poranek. Dotarła do mnie wiadomość, że odeszła Pani Janina Szelewska. Moja Ulubiona 100-latka. Niedawno świętowaliśmy wspólnie Jej Jubileusz. Pozostaje we mnie wdzięczność, że mogłam Ją znać, podziwiać jej uśmiech, który rozsiewała wokół i dobro, które czyniła. I to w czasie pandemii i to, jako Wolontariuszka WOŚP" - napisała senatorka Agnieszka Kołacz-Leszczyńska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24