W trosce o czyste powietrze, prawie 40 mieszkańców Lwówka Śląskiego wymieniło stare kopciuchy na nowe, ekologiczne piece. Połowę kosztów miała pokryć gmina, ale zanim złożyła odpowiedni wniosek, program dofinansowania został wygaszony. Miało być nowocześnie i eko. Skończyło się zaciągniętymi pożyczkami i sądowym pozwem przeciwko urzędowi.
Pieniądze na wymianę pieców grzewczych zapewniał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Zasady były proste: od początku 2017 roku dolnośląskie gminy mogły składać wnioski o dofinansowanie. WFOŚiGW, za pośrednictwem urzędów gmin, pokrywał 50 procent kosztów wymiany. Wszystko w celu ochrony środowiska i zmniejszenia zjawiska smogu.
W lutym 2018 roku gmina Lwówek Śląski przyjęła uchwałę, na mocy której mieszkańcy mieli dostać zwrot pieniędzy za inwestycje. W kwietniu urzędnicy zaczęli przyjmować wnioski od mieszkańców, ale zanim złożyli wymagany wniosek do WFOŚiGW, ten zakończył program z dniem 1 czerwca.
W tym czasie w prawie 40 domach mieszkańcy zamontowali nowe piece, licząc na zwrot poniesionych kosztów. Naruszyli swoje oszczędności, pozaciągali kredyty. Ale obiecanych im pieniędzy nigdy nie zobaczyli.
Nie ma winnych?
Jak mówi Łukasz Kasztelowicz, prezes funduszu, program od początku cieszył się dużym zainteresowaniem. Wnioski złożyło łącznie 86 gmin. Miał on jednak kilka ograniczników, które - według niego - były powszechnie znane.
- Pierwszy to kwota w wysokości 50 milionów złotych. Drugi to ograniczony czas. Trzeci, że fundusz może zakończyć program przed terminem. Czwarty - był to program przejściowy, wypełniający lukę po braku programu rządowego. Kiedy taki został ogłoszony, my swój program zakończyliśmy - mówi Kasztelowicz.
Przedstawiciele gminy nie przyjmują takiego tłumaczenia, twierdząc, że w ogóle nie zostali poinformowani o planowanym wygaszeniu programu.
- Gmina nie czuje się w żaden sposób winnym tego zdarzenia, ponieważ program ten został nagle wygaszony. Nie było żadnej informacji wcześniejszej, że program się kończy. Gmina też się poczuła w jakiś sposób oszukana - przyznaje Lesław Krokosz, zastępca burmistrza Lwówka Śląskiego.
Tu piłeczkę znów odbija prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, twierdząc, że włodarze gminy sami są sobie winni, bo mieli wystarczająco dużo czasu (prawie 1,5 roku) na złożenie wniosku, co ostatecznie się nie dokonało.
- Absolutnie się dziwię, że włodarze decydowali się na to, żeby ogłaszać, że program jest, zbierać wnioski, obiecywać ludziom pieniądze, kiedy nawet nie wpłynął wniosek do wojewódzkiego funduszu - uważa Łukasz Kasztelowicz.
Będą walczyć
Taka urzędnicza przepychanka niewiele wnosi do niewątpliwie trudnej sytuacji mieszkańców, którzy wydali po kilkanaście tysięcy złotych na nowe instalacje.
- Zgodnie z zapisami uchwały kupiliśmy piece, zamontowaliśmy, zrobiliśmy pełną dokumentację inwestycji. Rachunki potwierdzające przeprowadzenie inwestycji zostały złożone wraz z wnioskami, mamy przeprowadzone inwestycje, mamy zaciągnięte kredyty i nie mamy w tym momencie możliwości otrzymania zwrotu 50 procent poniesionych kosztów - żali się Jacek Rzedzik, mieszkaniec Lwówka.
Izabela Kubis-Sysak dodaje: - Zdenerwowałam się, ponieważ liczyłam na te środki. Nie byliśmy przygotowani na tak wysoki koszt. Wzięliśmy pożyczkę z zakładu pracy męża. Zostaliśmy bez pieniędzy i z długami.
Gmina tłumaczy, że nie ma prawnej możliwości finansowej pomocy ludziom, gdyż nie zezwala na to ustawa o finansach publicznych. Przypuszczenia urzędników potwierdziła regionalna izba obrachunkowa.
- Zamierzamy walczyć. Nie chcemy pozostawić tej sprawy samej sobie i czekać aż gmina się opowie co z tym zrobić. Nic się nie dzieje, jesteśmy traktowani jak niechciane dzieci, nie chcą z nami rozmawiać i pomóc w rozwiązaniu tego problemu - deklaruje Andrzej Krzymowski.
I nie rzuca słów na wiatr, bo ponad 20 osób zjednoczyło się i podpisało pod pozwem, który trafił do sądu. Mieszkańcy chcą ugody, na mocy której urząd miałby przekazać około 150 tysięcy złotych na pokrycie kosztów wymiany pieców. Czy uda się odzyskać pieniądze? Pierwsze posiedzenie sądu jeszcze w pierwszej połowie października.
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław