Małe lemury z wrocławskiego zoo mają niespełna miesiąc i rosną jak na drożdżach. Pod opieką rodziców oddają się harcom na wybiegu.
- Żyją bez ślubu i mają się całkiem nieźle, bo na 8 samic przypada tylko jeden samiec, bo król może być tylko jeden - żartuje Tomasz Kanik, reporter TVN 24, który w środę, razem z pracownikiem zoo, karmił stado.
- W tym roku na wybiegu jest wyjątkowo tłoczno. Urodziły się aż dwie pary bliźniąt. W sumie stado powiększyło się o 5 lemurów katta i jednego alaotrańskiego - dodaje Andrzej Miozga, opiekun zwierząt.
Słońce, banany i zabawa
Nie wiadomo jeszcze, jakiej płci są maluchy. Ale już od pierwszych dni pokazują swoją ciekawską naturę, skacząc po gałązkach i dokuczając innym członkom stada. Lemurki najchętniej jednak wożą się na grzbietach swoich matek.
- Wygrzewają się na słońcu, a ich ulubioną przekąską są banany. Młode oczywiście nie mogą jeść tyle co dorosłe osobniki, ponieważ są karmione mlekiem. Nie mniej jednak karmienie jest dla nich niezłą zabawą - opowiada Miozga.
"Krewni" króla Juliana
Lemury katta, których przedstawicielem jest animowany bohater bajek - Król Julian, występują tylko na Madagaskarze. Mają popielate ubarwienie i czarno-białe ogony.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław