Policjanci z Lubina (woj. dolnośląskie) zatrzymali 35-latka, który spod jednego z domów ukradł piłę spalinową. Mężczyzna szybko wpadł w ręce funkcjonariuszy, bo nagrała go kamera w zaparkowanym aucie. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Mieszkaniec Lubina podjechał pod swój dom i zaparkował samochód. Z garażu wyciągnął piłę spalinową. Jednak zanim wziął się do pracy postanowił jeszcze na chwilę wejść do domu.
- Ten moment wystarczył, by z okazji skorzystał przechodzący obok mężczyzna. Wszedł na posesję, zabrał piłę i uciekł. Nie spodziewał się jednak, że jego czyn został nagrany przez kamerę zamontowaną w zaparkowanym aucie - relacjonuje asp. szt. Jan Pociecha z policji w Lubinie.
Rabuś znany policji
Na nagraniu widać, jak mężczyzna w czerwonej kurtce przechodzi przez ulicę. Chwilę później w ręku trzyma jakiś przedmiot i rzuca się z nim do ucieczki. Nagranie zostało dostarczone mundurowym. Ci rozpoznali rabusia. - Policjanci ustalili miejsce pobytu mężczyzny i zatrzymali go. To 35-letni mieszkaniec Lubina, który na swoim koncie miał inne, podobne zdarzenia - mówi Pociecha.
Skradziona piła nie wróciła jeszcze do właściciela. Jak mówią policjanci "prowadzą czynności zmierzające do jej odzyskania". Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia. O losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Kamera "przyłapała" mężczyznę na jednym z osiedli w Lubinie:
Autor: tam/sk / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Lubin