Mężczyzna zmarł po policyjnej interwencji. Policja: oddychał i miał puls, kiedy przekazaliśmy go pogotowiu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Łódź, PAP
Policja po śmierci 34-latka z Lubina
Policja po śmierci 34-latka z LubinaTVN24
wideo 2/6
Policja po śmierci 34-latka z LubinaTVN24

Na filmie widać tylko fragment interwencji, nie można na tej podstawie ferować wyroków - mówi podkomisarz Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji na temat interwencji w Lubinie, po której zmarł 34-letni mężczyzna. Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci i przekroczenia uprawnień prowadzi prokuratura. Po zdarzeniu pod lubińską komendą wybuchły zamieszki, po których zatrzymanych zostało 57 osób.

O śmierci 34-latka pisaliśmy na tvn24.pl wielokrotnie. W poniedziałek do sprawy obszernie odniosła się dolnośląska policja. Podkomisarz Wojciech Jabłoński z biura prasowego komendy wojewódzkiej podkreśla, że policjanci w piątek rano podjęli interwencję po zgłoszeniu ze strony matki, która poinformowała, że syn jest agresywny i rzuca kamieniami w okna budynków.

- Przekazała, że w ostatnim czasie nadużywał narkotyków. Podkreślam, że policjanci próbowali go uspokoić. Starali się mu uświadomić, że jego zachowanie grozi mu odpowiedzialnością karną. Niestety mężczyzna zachowywał się irracjonalnie, był bardzo agresywny i nie docierały do niego argumenty - podkreślił policjant.

Policja: na nagraniu nie widać wszystkiego

W internecie opublikowano nagranie, na którym zarejestrowano fragment interwencji: widać na nim, jak przez kilka minut policjanci próbują obezwładnić mężczyznę, który leży na ziemi. Ten krzyczy i wyrywa się. Do dwójki funkcjonariuszy dołącza kolejny, a także mężczyzna w białej bluzie z plecakiem (prawdopodobnie policjant w cywilu).

- Apeluję, żeby na podstawie tego krótkiego nagrania nie budować wyobrażenia o przebiegu zdarzenia. Dysponujemy też innymi nagraniami i na tej podstawie z pewnością będzie można formułować pewne wnioski - mówi policjant.

Czy funkcjonariusze mieli na sobie kamery nasobne? Na to pytanie naszego reportera rzecznik policji nie potrafił odpowiedzieć. Obiecał, że "sprawdzi te informacje".

Na naszej antenie matka zmarłego mężczyzny informowała, że policjanci odebrali jej telefon, bo wiedzieli, że nagrywała przebieg zdarzenia. Jednocześnie twierdziła, że nie podpisała żadnego protokołu, dlatego obawia się, że policja chciała ukryć to, jak przebiegła interwencja. Podkomisarz Wojciech Jabłoński z biura prasowego komendy wojewódzkiej nic o tym nie wie.

- Jeżeli tak było, to mamy kolejną kwestię, którą należy wyjaśnić. Zaznaczam, że na żadnym etapie nie uciekamy od chęci wyjaśnienia wszystkich okoliczności. Powołane zostały dwa zespoły policji, jeden w komendzie wojewódzkiej, drugi w Komendzie Głównej do wyjaśnienia sprawy - powiedział policjant.

Zaznaczył, że funkcjonariusze uczestniczący w interwencji nie zostali zawieszeni w obowiązkach, bo "nie ma ku temu podstaw".

Policja: żył, kiedy trafił do karetki

Jak przekazywała policja, informację o śmierci mężczyzny ze szpitala przekazano dyżurnemu dwie godziny po tym, gdy 34-latek trafił do placówki medycznej. Ta informacja jest - według posła Piotra Borysa z Koalicji Obywatelskiej - nieprawdziwa.

- Ta młoda osoba nie zmarła po dwóch godzinach w szpitalu, tylko jeszcze w karetce. Nie wiemy, czy użyto właściwych metod przymusu bezpośredniego - zaznaczył poseł.

Jak do tego odnosi się policja? Nadkomisarz Jabłoński podkreślił, że komunikat policji został napisany na podstawie informacji, które ze szpitala otrzymał dyżurny komendy powiatowej w Lubinie.

- Nie jest moją rolą wypowiadanie się, dlaczego inne instytucje wypowiadają się tak, a nie inaczej. Z mojej wiedzy wynika, że policjanci sami wezwali karetkę i kiedy przekazywali 34-latka do zespołu ratownictwa, miał on puls i oddychał - podkreślił funkcjonariusz.

Zaznaczył, że zmarły 34-latek był wcześniej znany policji.

- To oczywiście w żaden sposób nie zmienia faktu, że priorytetowo traktujemy konieczność wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Nie my jesteśmy od wydawania wyroków - dodał rzecznik.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Śledztwo w toku

O szczegółach śledztwa w poniedziałek miała poinformować Prokuratura Rejonowa w Lubinie. Na godzinę 10 została zwołana konferencja prasowa. Ostatecznie do dziennikarzy wyszła szefowa tamtejszej prokuratury Magdalena Serafin i poinformowała o odwołaniu konferencji.

- Na razie nie możemy udzielać żadnych informacji, ze względu na bardzo dynamiczny przebieg śledztwa - powiedziała prokurator. Potwierdziła jedynie, że śledztwo zostało wszczęte w sprawie artykułu 155 Kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci) oraz artykułu 231 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego).

Dodała, że na wtorek zaplanowane zostało wykonanie sądowo-lekarskiej sekcji zwłok 34-latka. Ma ona odbyć się w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

- Nie możemy wypowiadać się na temat przyczyn zgonu pokrzywdzonego, ponieważ będzie to możliwe dopiero po przeprowadzeniu sekcji, a niewykluczone, że dopiero po uzyskaniu dodatkowych badań, które zostaną zlecone do przeprowadzenia podczas sekcji. Na ten moment nie wiemy, co było przyczyną zgonu mężczyzny - przekazała prokurator Serafin.

Szefowa lubińskiej prokuratury dodała, że przełuchani już zostali funkcjonariusze, którzy brali udział w interwencji.

- Zabezpieczono też monitoringi oraz nagrania między innymi z komendy, Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz te wykonane przez świadków zdarzenia - przekazała.

Magdalena Serafin dodała, że przesłuchano również ratowników medycznych biorących udział w czynnościach, a także zabezpieczono dokumentację medyczną, dowody rzeczowe i dokonano oględzin miejsca zdarzenia.

RPO zbada sprawę z urzędu

Sprawą śmierci 34-latka i policyjnej interwencji z urzędu zajmie się Rzecznik Praw Obywatelskich. - Rzecznik wystąpi w tej sprawie do prokuratury i policji o wszelkie możliwe informacje - przekazał Łukasz Starzewski z Biura RPO.

Z kolei zastępczyni RPO Hanna Machińska napisała w poniedziałek na Twitterze, że zdarzenie z Lubina obnaża brak przygotowania policji. "Śmierć młodego mężczyzny, która nastąpiła w czasie interwencji policji w Lubinie jest kolejnym przypadkiem pokazującym dramatyczny stan nieprzygotowania policji do podejmowania właściwych działań" - napisała Machińska.

Zamieszki pod komendą: kilkudziesięciu zatrzymanych, sześciu policjantów rannych

Przed komendą policji w Lubinie zebrali się protestujący
Przed komendą policji w Lubinie zebrali się protestującyTVN24

W niedzielę przed komendą powiatową w Lubinie zgromadziła się grupa osób, która protestowała przeciwko działaniu policji. Część zapalała znicze pod komendą, wielu protestujących wykrzykiwało obraźliwe dla funkcjonariuszy hasła. 

Protestujący rzucali jajkami i kamieniami w elewację budynku komendy. W pewnym momencie tłum około 30 osób zaczął szturmować wejście do budynku. Policjanci użyli wobec nich gazu łzawiącego. W odpowiedzi manifestujący zaczęli rzucać w kierunku policjantów oraz budynku butelkami, kamieniami, a także - jak podaje policja - koktajlami Mołotowa. Manifestanci podpalili śmietnik, który ugasili strażacy.

- Zatrzymanych zostało 56 protestujących (w poniedziałek po południu policjanci poinformowali, że zatrzymanych jest jednak 57 - przyp. red). W tej grupie były dwie osoby nieletnie, które zostały przekazane opiekunom prawnym - mówił w poniedziałek rano tvn24.pl aspirant Krzysztof Pawlik z lubińskiej komendy. 

Dodaje, że sześciu funkcjonariuszy w czasie zamieszek odniosło obrażenia:

- Poszkodowanych zostało sześciu policjantów. W dwóch wypadkach niezbędne było założenie szwów. Jeden z mundurowych - na przedramieniu - ma ich osiemnaście - mówi rzecznik komendy powiatowej.

Protest przed komendą w Lubinie
Protest przed komendą w LubinieTVN24

Kwestię odpowiedzialności manifestujących będzie badała prokuratura w odrębnym śledztwie. 

- Będą odpowiadać za takie przestępstwa jak zniszczenie mienia, naruszenie nietykalności funkcjonariuszy, kierowanie w stosunku do nich gróźb karalnych, a także inne artykuły, które są związane z nielegalnym zgromadzeniem, w którym te osoby uczestniczyły - przekazuje podkomisarz Wojciech Jabłoński z biura prasowego dolnośląskiej policji.

"Zderzenie z bandytami, chcieli wyładować emocje"

Policja podkreśla, że pod komendą mogło dojść do spontanicznego zgromadzenia. Mundurowi musieli jednak zacząć działać, kiedy - jak wskazał podkomisarz Wojciech Jabłoński - zachowanie protestujących zaczęło stwarzać zagrożenie dla funkcjonariuszy i osób postronnych.

- Zderzyliśmy się z bandytami, którzy nie chcieli wyrazić swojego sprzeciwu i zaniepokojenia. Byli tam bandyci, którzy po prostu chcieli bezkarnie bić się z policją - zaznacza rzecznik dolnośląskiej policji.

Dodaje, że na własne oczy obserwował eskalację przemocy.

- Ciskane były przedmioty z bardzo dużą siłą. Rzucano cegłówkami, butelkami z podpaloną cieczą. Tłum zaatakował nawet strażaków, którzy przyjechali gasić podpalone przez manifestujących kosze na śmieci, które mogły być zarzewiem pożarów. Na strażaków posypały się kamienie. Blokowano też wzywane na miejsce zdarzenia zespoły ratownictwa - dodał policjant.

Do zdarzenia doszło w piątek na ulicy Traugutta w Lubinie

Autorka/Autor:bż/ tam

Źródło: TVN24 Łódź, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Marlena Najman

Pozostałe wiadomości

Ustawa o mrożeniu cen energii może być uchwalona w następną środę - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jak dodał, tego samego dnia mogłoby odbyć się głosowanie w sprawie ustawy o wolnej Wigilii.

To może być kluczowy dzień dla milionów Polaków. Marszałek Sejmu wyjaśnia

To może być kluczowy dzień dla milionów Polaków. Marszałek Sejmu wyjaśnia

Źródło:
PAP

Bez suwerenności Unii Europejskiej w produkcji chipów, europejski, w tym polski sektor motoryzacyjny, narażony będzie na przerwanie dostaw, co oznacza kryzys na wielką skalę - wskazał prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben. Branża liczy na realizację Europejskiego aktu w sprawie chipów.

Europie grozi "kryzys na wielką skalę"

Europie grozi "kryzys na wielką skalę"

Źródło:
PAP

Łukasz Mejza próbował ukryć prywatne pożyczki na sumę blisko pół miliona złotych i "zatajać informacje tak, by uniemożliwić identyfikację osób, od których jest uzależniony finansowo" - wynika z treści wniosku o uchylenie immunitetu posłowi PiS, z którym zapoznała się "Gazeta Wyborcza". "To swoisty manifest, przejaw złej woli podyktowany niechęcią złożenia oświadczeń o stanie majątkowym" - twierdzą śledczy. - Sądzi pan, że ja przesłuchuję członków partii, gdzie mają pożyczki? - odparł pytany przez dziennikarzy o te doniesienia prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prokuratura o pożyczkach Mejzy. Kaczyński komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza

Zbigniew Ziobro "przebywa na zwolnieniu lekarskim, pozostając pod kontrolą lekarzy w Belgii, którzy monitorują jego stan zdrowia i ukierunkowują rekonwalescencję" - powiedziała "Faktowi" jego żona Patrycja Kotecka-Ziobro. Polityk w ubiegłym tygodniu przeszedł zabieg.

Ziobro przeszedł zabieg, "jest pod kontrolą lekarzy w Belgii". Żona opowiedziała o jego stanie zdrowia

Ziobro przeszedł zabieg, "jest pod kontrolą lekarzy w Belgii". Żona opowiedziała o jego stanie zdrowia

Źródło:
Fakt, PAP, tvn24.pl

Nie żyje sportowiec Przemysław Górnicki. Mistrz Europy w trójboju siłowym zasłabł podczas treningu w siłowni w Gnieźnie, gdzie prowadził zajęcia jako trener personalny.

Śmierć w siłowni. Sportowiec zasłabł podczas treningu

Śmierć w siłowni. Sportowiec zasłabł podczas treningu

Źródło:
TVN24

Liberia i Gwinea na początku listopada otarły się o wybuch wojny, gdy w środku nocy na międzynarodowym lotnisku w Monrowii wylądował samolot z uzbrojonymi gwinejskimi komandosami. Wojskowi zażądali wydania zbiegłego z ich kraju Ibrahima Khalifa Cherifa, oskarżonego o werbowanie najemników mających obalić gwinejską juntę wojskową.

Komandosi nocą wylądowali w stolicy, wybuchła panika. O włos od wojny

Komandosi nocą wylądowali w stolicy, wybuchła panika. O włos od wojny

Źródło:
PAP, FrontPageAfrica

Każdy sojusznik decyduje indywidualnie o zasadach użycia uzbrojenia przekazywanego Ukrainie - powiedział szef NATO Mark Rutte pytany, czy Zachód powinien zezwalać na używanie jego uzbrojenia przez Ukrainę na rosyjskim terytorium. Pytanie zadane zostało tuż po tym, gdy Rosja ogłosiła zmianę swojej doktryny nuklearnej.

Zmiana doktryny nuklearnej Rosji. Szef NATO: niepotrzebnie czynimy przeciwników mądrzejszymi

Zmiana doktryny nuklearnej Rosji. Szef NATO: niepotrzebnie czynimy przeciwników mądrzejszymi

Źródło:
PAP

Oczywiście, że będziemy się odwoływać od decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, ale jej przedstawiciel Ryszard Kalisz stwierdził, że się nie będą liczyli z wyrokami sądów - powiedział dziennikarzom w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. PKW podjęła uchwałę o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za 2023 rok. 

PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS. Kaczyński zabrał głos

PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS. Kaczyński zabrał głos

Źródło:
TVN24, PAP

Zmiany na szczytach policyjnej hierarchii. Stanowiska straciło trzech komendantów wojewódzkich: w Krakowie, Kielcach i Rzeszowie – wynika z informacji tvn24.pl. – Nie wszyscy się sprawdzali w kierowaniu garnizonami – mówią nasi rozmówcy z komendy głównej i ministerstwa spraw wewnętrznych.

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Wstrząs na szczytach policyjnej hierarchii

Źródło:
tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził znowelizowaną doktrynę nuklearną. Zgodnie z nowymi przepisami "krytyczne zagrożenie" suwerenności i integralności terytorialnej Rosji i Białorusi może stanowić podstawę do użycia broni jądrowej.

Putin podpisał nową doktrynę nuklearną. Definiuje "potencjalnego przeciwnika"

Putin podpisał nową doktrynę nuklearną. Definiuje "potencjalnego przeciwnika"

Źródło:
Reuters, Kommiersant, Radio Swoboda, PAP

Były poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann odpowie przed sądem za przywłaszczenie ponad 700 tys. zł, które zdaniem prokuratury zostały wydane przez polityka na cele niezwiązane z prowadzeniem biura poselskiego. Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do warszawskiego sądu.

Były poseł PO oskarżony o przywłaszczenie ponad 700 tysięcy złotych

Były poseł PO oskarżony o przywłaszczenie ponad 700 tysięcy złotych

Źródło:
PAP

Policjanci poszukują mężczyzny, który w czerwcu tego roku próbował w Gdańsku porwać dziecko. Opublikowali jego portret pamięciowy i proszą o pomoc każdego, kto może mieć o nim jakiekolwiek informacje.

Próbował uprowadzić dziewczynkę. Pozostaje nieuchwytny

Próbował uprowadzić dziewczynkę. Pozostaje nieuchwytny

Źródło:
KMP Gdańsk

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wykryciu bakterii Listeria monocytogenes w partii boczku wędzonego. Spożycie skażonego produktu może wywołać listeriozę, niebezpieczną chorobę zakaźną, która stanowi szczególne zagrożenie u dzieci, kobiet w ciąży, a także osób starszych.

Bakteria w partii boczku. "Spożycie może wywołać niebezpieczną chorobę"

Bakteria w partii boczku. "Spożycie może wywołać niebezpieczną chorobę"

Źródło:
PAP

Armia ukraińska uderzyła w magazyn broni w pobliżu miasta Karaczew w obwodzie briańskim w Rosji - poinformował sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Rosjanie przechowywali w tym miejscu także amunicję artyleryjską z Korei Północnej. Media w Kijowie podały, powołując się na własne źródła, że Ukraińcy po raz pierwszy użyli do ataku na terytorium Rosji amerykańskich pocisków ATACMS.

Ukraińcy ostrzelali magazyn w głębi Rosji. Media: po raz pierwszy użyli pocisków ATACMS

Ukraińcy ostrzelali magazyn w głębi Rosji. Media: po raz pierwszy użyli pocisków ATACMS

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, RBK-Ukraina, tvn24.pl

Polscy przedsiębiorcy będą musieli w bardzo krótkim czasie dostosować się do nowych przepisów. Nie powinniśmy być zaskakiwani - argumentowali przedstawiciele pracodawców w trakcie posiedzenia komisji sejmowej dotyczącego wolnej Wigilii. Rozwiązanie popierają natomiast przedstawiciele pracowników, podkreślając, że okres świąteczny w wielu branżach wiąże się z przepracowaniem.

Wolna Wigilia już w tym roku? "Nie powinniśmy dopuścić"

Wolna Wigilia już w tym roku? "Nie powinniśmy dopuścić"

Źródło:
PAP

Donald Trump popiera wprowadzenie stanu nadzwyczajnego jako części swojej polityki dotyczącej masowej deportacji nielegalnie przebywających w USA migrantów - piszą amerykańskie media. Prezydent elekt odniósł się do tych doniesień, pisząc jedno słowo: "Prawda".

Trump wprowadzi stan nadzwyczajny, by "zatrzymać inwazję"? Jedno słowo potwierdzenia

Trump wprowadzi stan nadzwyczajny, by "zatrzymać inwazję"? Jedno słowo potwierdzenia

Źródło:
PAP

Będą nowe wytyczne dla organizacji ruchu drogowego z zastosowaniem sygnalizacji świetlnej. Przygotowuje je Instytut Badawczy Dróg i Mostów - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury. Analizie poddane będą również tak zwane sekundniki - dodało.

Rewolucja na ulicach. Ministerstwo: trwają analizy

Rewolucja na ulicach. Ministerstwo: trwają analizy

Źródło:
PAP

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

Policja poszukuje młodej Brytyjki, która zniknęła tuż po swoim przylocie do Polski. Kobieta ostatni raz była widziana na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Nie ma przy sobie telefonu ani dokumentów.

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Źródło:
KPP Kraków

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Koalicja Obywatelska cieszy się w listopadzie największym poparciem wśród Polaków zdecydowanych wziąć udział w wyborach, za nią plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, a dalej - Konfederacja - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Kolejne miejsca zajmują Lewica i Trzecia Droga. W porównaniu z poprzednim badaniem tej pracowni nieznacznie zwiększyło się poparcie dla KO, a dla PiS zmalało o ponad dwa punkty procentowe.

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Źródło:
TVN24

Polityczne machinacje pośród najbogatszych rodzin wszechświata, niespodziewane zdrady, zaskakujące śmierci, intrygujący złoczyńcy - oto czego zdaniem redakcji portalu "Vox" należy spodziewać się po serialu "Diuna: Proroctwo". Najnowsza produkcja HBO bywa przyrównywana do "Gry o tron", jednego z największych hitów stacji.

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Źródło:
Los Angeles Times, Mama's Geeky, Screen Rant, Rolling Stone, The New York Times, Vox, tvn24.pl