Mieszkaniec Dolnego Śląska został oskarżony o zabójstwo. Mężczyzna zaatakował 65-latka, który szedł do sklepu po pieczywo. Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
28-letni Marcin M. na co dzień mieszkał w Świebodzicach. Jednak na listopadowy weekend przyjechał do Legnicy, gdzie był zameldowany. Mężczyzna spotkał się ze znajomymi. - Noc spędził w lokalach, spożywał alkohol, zażywał kokainę. W pewnym momencie odłączył się od znajomych i sam ruszył w miasto - informuje Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Dewastował targowisko, zaatakował przechodnia
Mężczyzna był niespokojny i agresywny. Zajrzał na miejscowe targowisko, gdzie od rana krzątali się sprzedawcy. Tam zniszczył komuś skrzynki. Wezwano policję. Jednak zanim funkcjonariusze pojawili się na miejscu, M. z targowiska uciekł.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. - Zobaczyli go na ulicy Chojnowskiej, gdy kopał leżącego na chodniku mężczyznę. Marcin M. został zatrzymany. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, ale pokrzywdzony - pomimo reanimacji - zmarł na miejscu - relacjonuje prokurator.
Pokrzywdzonym był 65-letni mężczyzna. Jak mówili śledczy, został zaatakowany zupełnie bez powodu. Był przypadkową ofiarą M. Gdy na swojej drodze spotkał 28-latka, szedł do sklepu po pieczywo.
Odpowie za zabójstwo
M. został poddany obserwacji psychiatrycznej. Biegli uznali, że w chwili gdy zaatakował 65-latka, był poczytalny. - Stwierdzili też, że mężczyzna jest uzależniony od alkoholu i narkotyków. Jednak nie miało to wpływu na jego poczytalność - przekazuje Tkaczyszyn.
Teraz mężczyzna został oskarżony o dokonanie zabójstwa. Odpowie też za posiadanie środków odurzających, bo w momencie zatrzymania miał przy sobie narkotyki. Grozi mu dożywocie.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Chojnowskiej w Legnicy:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | lca.pl