"Bez powodu zaatakował przechodnia". Odpowie za zabójstwo

Zabójstwo w Legnicy. "Zaatakował przypadkową osobę"
Prokuratura o akcie oskarżenia
Źródło: A. Stefańczyk | TVN24 Wrocław
Mieszkaniec Dolnego Śląska został oskarżony o zabójstwo. Mężczyzna zaatakował 65-latka, który szedł do sklepu po pieczywo. Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

28-letni Marcin M. na co dzień mieszkał w Świebodzicach. Jednak na listopadowy weekend przyjechał do Legnicy, gdzie był zameldowany. Mężczyzna spotkał się ze znajomymi. - Noc spędził w lokalach, spożywał alkohol, zażywał kokainę. W pewnym momencie odłączył się od znajomych i sam ruszył w miasto - informuje Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Dewastował targowisko, zaatakował przechodnia

Mężczyzna był niespokojny i agresywny. Zajrzał na miejscowe targowisko, gdzie od rana krzątali się sprzedawcy. Tam zniszczył komuś skrzynki. Wezwano policję. Jednak zanim funkcjonariusze pojawili się na miejscu, M. z targowiska uciekł.

Mundurowi rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. - Zobaczyli go na ulicy Chojnowskiej, gdy kopał leżącego na chodniku mężczyznę. Marcin M. został zatrzymany. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, ale pokrzywdzony - pomimo reanimacji - zmarł na miejscu - relacjonuje prokurator.

Pokrzywdzonym był 65-letni mężczyzna. Jak mówili śledczy, został zaatakowany zupełnie bez powodu. Był przypadkową ofiarą M. Gdy na swojej drodze spotkał 28-latka, szedł do sklepu po pieczywo.

Odpowie za zabójstwo

M. został poddany obserwacji psychiatrycznej. Biegli uznali, że w chwili gdy zaatakował 65-latka, był poczytalny. - Stwierdzili też, że mężczyzna jest uzależniony od alkoholu i narkotyków. Jednak nie miało to wpływu na jego poczytalność - przekazuje Tkaczyszyn.

Teraz mężczyzna został oskarżony o dokonanie zabójstwa. Odpowie też za posiadanie środków odurzających, bo w momencie zatrzymania miał przy sobie narkotyki. Grozi mu dożywocie.

Do zdarzenia doszło przy ulicy Chojnowskiej w Legnicy:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: