13-latek zmarł po przygnieceniu przez konar podczas lekcji. Nauczyciel uniewinniony

Źródło:
TVN24 Wrocław
Nauczyciel uniewinniony w sprawie śmierci 13-letniego ucznia (08.11.2021)
Nauczyciel uniewinniony w sprawie śmierci 13-letniego ucznia (08.11.2021)TVN24 Wrocław
wideo 2/6
Nauczyciel uniewinniony w sprawie śmierci 13-letniego uczniaTVN24 Wrocław

Oskarżony o nieumyślne doprowadzenie do śmierci ucznia Tomasz P. został w poniedziałek uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Legnicy. W uzasadnieniu sędzia podkreślał, że zdarzył się nieszczęśliwy wypadek oraz wskazywał na wątpliwości działające na korzyść nauczyciela. 13-letni Kuba w trakcie ćwiczeń w parku został przygnieciony przez ważący ponad sto kilogramów konar. Dwa tygodnie później zmarł w szpitalu. Wyrok jest nieprawomocny.

Do zdarzenia doszło 12 października 2018 roku na terenie Lasku Złotoryjskiego w Legnicy (woj. dolnośląskie). Tego dnia Tomasz P., nauczyciel wychowania fizycznego, zaplanował zajęcia na świeżym powietrzu z siódmą klasą o profilu sportowym. Jak ustaliła prokuratura, P. polecił uczniom wykonać "niebezpieczne ćwiczenie siłowe", polegające na podniesieniu z ziemi i przerzuceniu przez głowę blisko dziesięciometrowego konara drzewa o wadze ponad stu kilogramów.

W tamtym momencie doszło do tragedii. Jeden z chłopców stracił równowagę, przewrócił się i został przygnieciony konarem. Doznał ciężkich obrażeń, głównie głowy. Na miejsce wezwano karetkę. 13-latek był reanimowany na miejscu zdarzenia. Potem trafił na oddział intensywnej terapii. Przeszedł operację neurochirurgiczną. Jego stan od początku określano jako bardzo ciężki. Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy przez dwa tygodnie walczyli o życie Kuby. Niestety chłopca nie udało się uratować. 26 października 2018 roku zmarł.

Do szpitala trafił również drugi chłopiec. Miał powierzchowne otarcia głowy, które nie zagrażały jego zdrowiu ani życiu. Po opatrzeniu i przebadaniu wrócił do domu.

Chłopiec został przygnieciony konaremlca.pl | Wojciech Obremski

Nauczyciel oskarżony

Prokuratura Rejonowa w Legnicy w styczniu 2020 roku zakończyła śledztwo w tej sprawie. Tomasz P. został oskarżony o umyślne narażenie 10 uczniów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz o nieumyślne doprowadzenie do śmierci chłopca, za co grozi do pięciu lat więzienia.

- Oskarżony był zobowiązany do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa na lekcji, tymczasem dowody wskazują, że polecił im wykonać niebezpieczne, nierozpoznane ćwiczenie. Bez jakiegokolwiek instruktażu co do sposobu jego wykonania, bez asekuracji w czasie ćwiczeń, a także bez uwzględnienia różnego poziomu rozwoju fizycznego dzieci - przekazywała wówczas Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Tomasz P. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna został zawieszony w wykonywaniu zawodu nauczyciela, a szkoła od czasu zdarzenia zawiesiła zajęcia plenerowe odbywające się w parku.

Nauczyciel uniewinniony

W czerwcu 2020 roku odbyła się pierwsza rozprawa. 8 listopada 2021 roku proces trwający niemal półtora roku dobiegł końca. Prokurator w mowach końcowych wnioskował o karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, pięcioletni zakaz wykonywania zawodu nauczyciela oraz nawiązkę 10 tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonych. Obrona i oskarżony wnosili o uniewinnienie.

- Dla mnie jako nauczyciela i człowieka był to najtragiczniejszy dzień w życiu. Współczuję rodzinie, sam jestem ojcem. Wiem, że jakikolwiek wyrok nie zwróci im syna - powtarzał na rozprawie Tomasz P. - Okazało się, że ponad 20 lat pracy to tylko okoliczności łagodzące. Ten wypadek spowodował, że już nigdy nie będę nauczycielem, tylko tym, który miał na lekcji tragiczny wypadek. Moje zachowanie względem rodziców Jakuba świadczy o tym, że będę nosił w sobie odpowiedzialność do końca życia. I nie jest to odpowiedzialność karna - mówił 53-letni oskarżony nauczyciel.

Po wysłuchaniu mów końcowych Sąd Rejonowy w Legnicy uniewinnił P. od zarzucanych mu czynów. Sędzia podkreślił na wstępie, że wydarzyła się ogromna tragedia, która bez wątpienia spędza sen z powiek wszystkim, którzy mieli z nią związek.

- Niemniej jednak to nie jest tak, że zawsze, jeżeli do takiej niewyobrażalnej tragedii dojdzie w trakcie lekcji, to zawsze możemy przypisać odpowiedzialność osobie, która sprawuję opiekę nad uczniami. Z jedną z takich sytuacji, kiedy jest to niemożliwe, mamy właśnie do czynienia w tej sprawie - uzasadniał sędzia Michał Antczak.

Nauczyciel został uniewinniony przed sądem I instancjiTVN24 Wrocław

Uzasadnienie

Pierwszą sporną kwestią było, czy zajęcia mogły w ogóle odbyć się w plenerze. Oskarżenie twierdziło, że takie lekcje nie były przewidziane w programie nauczania, jednak postępowanie dowodowe wykazało, że tego typu zajęcia mogły się odbywać. Założona była nawet książka wyjść, którą oskarżony wypełnił przed tragiczną lekcją.

Jeśli chodzi o samo wykonywane ćwiczenie - biegli stwierdzili, że dla klasy sportowej o profilu piłka ręczna, zlecone zadanie "nie było niczym nadzwyczajnym". Według sądu oskarżenie nie wykazało też w wystarczający, przekonujący sposób, że instruktaż do wykonania ćwiczenia był niewłaściwy. W tym zakresie wątpliwości zadziałały na korzyść oskarżonego.

- To nie był wypadek lotniczy, to było w miarę proste ćwiczenie. Chłopcy mieli stanąć jeden za drugim, schylić się jednocześnie i jednocześnie kłodę podnieść i jednocześnie ją odrzucić. Co tu więcej wyjaśniać? Biegli jednoznacznie uznali instruktaż za wystarczający - mówił sędzia.

- Przy całym szacunku dla rodziny Jakuba, czasem jest tak, że zdarzenie jest po prostu nieszczęśliwym wypadkiem i to powinien potwierdzać wyrok. Nie widzę podstaw do tego, aby pana oskarżonego za to zdarzenie skazać - konkludował sąd.

Prokuratura: nie podzielamy analizy tych opinii

Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura nie zgadza się z taką oceną i już zapowiedziała, że będzie składać apelację. - Mamy przekonanie, że sąd nie przeprowadził bezpośrednich dowodów, przede wszystkim nie przesłuchał małoletnich pokrzywdzonych, a w ten sposób uniemożliwił sobie wydanie prawidłowego wyroku opartego o zeznania tych kluczowych świadków. Argumentacja sądu opiera się na analizie opinii funkcjonujących w sprawie. My analizy tych opinii nie podzielamy, te opinie w naszej ocenie są niespójne i niekonsekwentne - podkreśla Mariusz Kluczyński z Prokuratury Rejonowej w Legnicy.

Autorka/Autor:ib/ tam

Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium