Aż 3,2 promila alkoholu w organizmie miała 50-letnia matka, która w mieszkaniu w Legnicy (Dolnośląskie) opiekowała się niepełnosprawnym dzieckiem. 10-latek został przekazany pod opiekę starszemu bratu, a kobieta trafiła do aresztu. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Wtorek, dopiero co wybiło południe. Legnicka policja otrzymuje zgłoszenie. Dość nietypowe jak na tę porę. Kobieta w słuchawce twierdzi, że widziała na klatce schodowej mocno nietrzeźwą sąsiadkę. Sąsiadkę, która powinna w tym czasie opiekować się swoim niepełnosprawnym, 10-letnim dzieckiem.
- Policjanci udali się błyskawicznie na miejsce. Rzeczywiście w mieszkaniu zastali 50-letnią kobietę i jej syna. Kobieta była kompletnie pijana. Bardzo trudno było się z nią porozumieć. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie 3,2 promila alkoholu - mówi Jagoda Ekiert, rzecznik legnickiej policji.
Sąd zadecyduje
Chłopiec został przekazany pod opiekę najbliższej rodziny - starszego brata. Z uwagi na stan upojenia, kobieta najpierw trafiła do miejskiej izby wytrzeźwień, a potem do policyjnego aresztu. Przedstawiono jej zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Materiały zostały przekazane do sądu rodzinnego, który zadecyduje o ewentualnych konsekwencjach dla nieodpowiedzialnej matki, oraz kto będzie sprawował opiekę nad 10-latkiem.
W trakcie interwencji na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy przebadali chłopca. Nic mu się nie stało.
Do zdarzenia doszło w Legnicy:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław