Oszustwa i wyłudzenia na łączną kwotę 1 miliona 200 tysięcy złotych zarzuca się Wacławowi D., byłemu kanclerzowi Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Legnicy (Dolnośląskie). 80-latek poszukiwany był listem gończym. W sobotę został zatrzymany przez policjantów przy okazji wizyty w legnickiej kurii biskupiej.
Po raz pierwszy na trop możliwych oszustw policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wpadli w 2019 roku. - Funkcjonariusze uzyskali wiarygodne informacje o pobieraniu pieniędzy od studentów i wystawianiu im zaświadczań o ukończeniu studiów przez osobę, której minister nauki i szkolnictwa wyższego wydał decyzję o cofnięciu prawa do prowadzenia uczelni. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że ten przestępczy proceder mógł trwać już od kilku lat - informuje Jagoda Ekiert, rzeczniczka legnickiej policji.
Licencja cofnięta przez ministerstwo
Pod nadzorem prokuratury policjanci rozpoczęli szeroko zakrojone śledztwo, w trakcie którego zgromadzili obszerny materiał dowodowy. W ciągu trzech lat zabezpieczyli stosy dokumentów, przesłuchali też kilkuset świadków. Ustalili, że w proceder zaangażowany był kanclerz Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Legnicy Wacław D.
- Mężczyzna w okresie od 2016 do 2018 roku pomimo wydanej decyzji przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego o cofnięciu prawa do prowadzenia uczelni wyższych, działając jako jej likwidator, oferował pokrzywdzonym możliwość kontynuowania kształcenia, za co pobierał korzyści majątkowe i wystawiał zaświadczenia o ukończeniu uczelni wyższej. Ustalono również, że podejrzany ukrywał majątek szkoły celem udaremnienia prowadzonej egzekucji na rzecz wielu wierzycieli - tłumaczy Ekiert.
Zatrzymanie u biskupa
Problem w tym, że kiedy w listopadzie 2022 roku zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie zarzutów 80-letniemu mężczyźnie, ten rozpłynął się. Sprawdzono kilka adresów, ale pod żadnym nie zastano poszukiwanego. Z uwagi na brak stałego miejsca zamieszkania i unikanie kontaktu z organami ścigania prokurator rejonowy w Legnicy w grudniu wydał za nim list gończy.
- W wyniku intensywnych działań policjantów operacyjnych w minioną sobotę na terenie Legnicy zatrzymano podejrzanego 80-latka - powiedziała Jagoda Ekiert.
Jak donoszą lokalne media - m.in. lca.pl, czy tulegnica.pl - Wacław D. tego dnia przyjechał do Legnicy i gościł w tamtejszej kurii biskupiej, gdzie doszło do zatrzymania. Stamtąd trafił prosto do prokuratury, gdzie usłyszał łącznie 77 zarzutów za oszustwa i wyłudzenia.
Dozór zamiast aresztu
Wcześniej - jeszcze w grudniu 2022 roku - pełnomocnik Wacława D. przesłał prokuraturze opinię lekarską wskazującą na zły stan zdrowia swojego klienta i konieczność wykonania zabiegu kardiologicznego.
- Straty, jakie spowodował swoim przestępczym działaniem, opiewają na kwotę ponad 1 miliona 200 tysięcy złotych. Prokurator Rejonowy w Legnicy uwzględniając stan zdrowia podejrzanego zastosował wobec niego dozór policji oraz poręczenie majątkowe w wysokości 20 tysięcy złotych. Za popełnione przestępstwa grozi kara do ośmiu lat więzienia - informuje rzeczniczka legnickiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Legnica