Do 10 lat więzienia może grozić 43-latkowi, u którego policjanci znaleźli ponad 80 krzewów konopi indyjskiej oraz susz na 1500 porcji marihuany. Policjanci sprawdzają, czy mężczyzna handlował narkotykami.
- Policjanci ustalili, że w jednej z miejscowości na terenie powiatu milickiego może się odbywać nielegalna uprawa konopi indyjskich. Nad tą sprawą pracowali wspólnie policjanci z wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej we Wrocławiu oraz miliccy funkcjonariusze - mówi podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Rosnące krzewy, gotowy susz
Po wejściu na teren posesji policjanci znaleźli w pomieszczeniach gospodarczych ponad 80 krzewów konopi indyjskiej. Były one w różnej fazie wzrostu, a obok znajdował się już też gotowy susz. Można byłoby z niego uzyskać blisko 1500 porcji marihuany. - W tej sprawie zatrzymano 43–letniego mężczyznę. Policjanci ustalają też źródło pochodzenia środków odurzających oraz to, co mężczyzna zamierzał z nimi zrobić, czy nie zajmował się handlem - dodaje Rynkiewicz.
Za posiadanie i uprawę marihuany grozi do 3 lat pozbawienia wolności, ale jeśli okaże się, że sprawca zajmował się też handlem narkotykami, kara może wzrosnąć do lat 10.
Autor: ansa/roody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP Wrocław