Jeszcze w listopadzie Opolskie Centrum Rehabilitacyjne miało przyjąć do 170 pacjentów covidowych. Pracujący tam lekarze byli kompletnie zaskoczeni - zaznaczali, że brakuje zarówno sprzętu medycznego, jak i wykwalifikowanej kadry. Pod naciskiem personelu lekarskiego wojewoda opolski wycofał decyzję o przekształceniu szpitala na zakaźny.
Przeciwko tej decyzji protestowali m.in. lekarze szpitala. W swoich listach informowali, że cała kadra lekarska szpitala to 12 chirurgów ortopedów i rehabilitantów zajmujących się wyłącznie przeprowadzaniem wysokowyspecjalizowanych zabiegów ortopedycznych i rehabilitacją neurologiczną. Medycy wskazywali, że zamknięcie ich szpitala narazi na utratę zdrowia, a nawet kalectwo setki pacjentów wymagających pilnej pomocy specjalistycznej, a ich kwalifikacje nie są wystarczające do pełnienia profesjonalnej opieki nad chorymi na COVID-19, a w szpitalu nie ma żadnego lekarza internisty, anestezjologa czy pulmonologa.
Mimo to w budynku szpitala rozpoczęto prace mające przystosować obiekt do przyjęcia chorych na COVID-19, obejmujące m.in. wyposażenie budynku w instancje do tlenoterapii. W ubiegłym tygodniu wykonano ostatnią operację ortopedyczną. Jak informowały lokalne media, w tym tygodniu lekarze OCR mieli być przeszkoleni w leczeniu chorych w innych szpitalach regionu.
Negatywna opinia konsultanta
Wcześniej swoją opinię wydała Wiesława Błudzin, wojewódzki konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
"Budynek można przystosować, sprzęt można zakupić, ale to personel medyczny jest najważniejszy, który naraża się na zakażenie, pracuje w ciężkich warunkach i stresie, nie mając w dodatku żadnego doświadczenia w prowadzeniu takich pacjentów. Braku fachowego personelu do opieki, diagnostyki i leczenia internistycznego i pulmonologicznego nikt nie zastąpi. Prawie każdy pacjent do zabiegu operacyjnego, w tym ortopedycznego, jest kwalifikowany przez lekarza internistę. Lekarze ortopedzi jak i wszyscy specjaliści zabiegowi z uwagi na specyfikę swojej dziedziny nie są w stanie w sposób wystarczający i właściwy ocenić stanu pacjenta pod względem internistycznym oraz leczyć specjalistycznie chorych z COVID-19. Podobnie interniści nie są w stanie ocenić i prawdziwie zaopatrzyć pacjenta ze schorzeniami ortopedycznymi" - napisała Błudzin.
W swojej opinii negatywnie odniosła się do możliwości zapewnienia odpowiedniej opieki nad chorymi na COVID-19 przez kadrę OCR.
"W mojej ocenie lekarze zabiegowi tacy jak ortopedzi, traumatolodzy czy specjaliści rehabilitacji mogą pełnić jedynie rolę pomocniczą dla lekarzy chorób wewnętrznych lub pulmonologów, ponieważ sami nie są w stanie zapewnić prawidłowej opieki chorym z COVID-19" - uważa Błudzin.
Wojewoda wycofał się z decyzji
We wtorek lekarze szpitala dowiedzieli się o decyzji wojewody o rezygnacji z przemianowania ich placówki w szpital covidowy. W uzasadnieniu swej decyzji wojewoda opolski stwierdził, że została podjęta m.in. "w trosce o zdrowie i życie osób zakażonych SARS-CoV-2, którzy potencjalnie mogliby być kierowani na leczenie do szpitala w Korfantowie".
W przyszłym tygodniu planowane jest wznowienie zabiegów na bloku operacyjnym.
- Po remontach będzie jeszcze trochę sprzątania, ale na pamiątkę epidemii zostanie nam instalacja tlenowa w salach dla pacjentów, której wcześniej nie mieliśmy. Dla nas najważniejsze jest, że będziemy mogli spokojnie robić to, na czym naprawdę się znamy, czyli pomagać ludziom ze skomplikowanymi złamaniami czy wymagających operacji stawów w myśl podstawowej zasady "po pierwsze, nie szkodzić" - powiedział jeden z lekarzy OCR w Korfantowie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław/ M. Walczak