Kolejna burzowa noc nad Dolnym Śląskiem

Burza nad Dolnym Śląskiem
Burza nad Dolnym Śląskiem
Źródło: sxc.hu

Zalane piwnice, nieprzejezdne ulice, powalone drzewa. Najtrudniejsza sytuacja była w Wojcieszowie, ale po burzowym froncie nad regionem straż pożarna interweniuje w całym województwie.

Po gwałtownych burzach, które przeszły nad regionem, sytuacja zaczyna się już uspokajać. Strażacy w całym województwie mają jeszcze kilkadziesiąt interwencji, pompują wodę z piwnic i usuwają powalone konary, ale nigdzie nie powtórzyła się sytuacja z wczoraj i wszędzie z ulic schodzi już woda. Uspokaja się też sytuacja we Wrocławiu.

- Przez kilka godzin dostawaliśmy zgłoszenia i interweniowaliśmy na terenie całego miasta - informuje dyżurny straży pożarnej. - Przez chwilę nieprzejezdna była ulica Rakietowa i Czajkowskiego. Utrudnienia były też w Kiełczowie - dodaje.

Najgroźniej sytuacja wyglądała w Wojcieszowie, gdzie mieszkańcy układali worki z piaskiem na brzegach Kaczawy. Z wodą walczyli też strażacy w Poczworowie w powiecie ząbkowickim, tam po nawałnicy woda wdarła się do mieszkań.

Autor: bieru

Czytaj także: