Kilkadziesiąt stopni do panoramy Wrocławia. Wieża matematyczna po remoncie

O tym, że najlepsze miejsce do oglądania panoramy Wrocławia jest w samym sercu miasta, na wieży matematycznej Uniwersytetu Wrocławskiego, wie większość mieszkańców. Wystarczy pokonać kilkadziesiąt kamiennych i drewnianych stopni, żeby wznieść się ponad dachy kamienic i spojrzeć z góry na Wyspę Słodową albo zobaczyć kominy domów wokół samego rynku.

Problem w tym, że z tej wiedzy przez dłuższy czas nie było można skorzystać. Nieuszczelniony taras wieży przeciekał, woda wsiąkała w ściany, a na podłodze tworzyły się plamy grzybów. To właśnie dlatego władze uczelni zdecydowały o zamknięciu tarasu w październiku na kilka miesięcy i ruszeniu z gruntownym remontem.

- To był ostatni moment – mówi prof. Jan Harasimowicz, dyrektor Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego. – Bez uszczelnienia tarasu groziły nam poważne uszkodzenia wieży. Woda leciała po ścianach w dół, a to mogło spowodować nawet uszkodzenie całej konstrukcji - tłumaczy.

Robotnicy położyli na wieży zupełnie nowy taras. Uszczelnili brzegi, przez które woda wsiąkała do środka. - Dzięki temu na tarasie nie będzie kałuż - mówi Harasimowicz. Ze ścian pracownicy usunęli zagrzybione tynki i zacieki. Założyli rynny, które są specjalnie podgrzewane, po to by przy mrozach woda mogła swobodnie spływać. - Nowa jest instalacja przeciwpożarowa i elektryczna - zapewnia profesor.

Prace kosztowały pół miliona złotych. Sfinansowano je z dotacji sejmiku województwa i pieniędzy Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wieża będzie udostępniona zwiedzającym od 23 stycznia. Jak tłumaczą władze uczelni, na taras widokowy będzie można wejść jeżeli pozwolą na to warunki atmosferyczne. – Na pierwszym piętrze wieży będą ekspozycje czasowe, na drugim będzie stała ekspozycja poświęcona astronomii – mówi Urszula Rozpara, pracownik Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wieża matematyczna Uniwersytetu Wrocławskiego nazywana jest również Wieżą astronomiczną. To dlatego, że dawniej umieszczone było tu obserwatorium astronomiczne. To właśnie tu swoje obserwacje prowadził jezuita L. A. Jugnitz. W XIX wieku poszerzono je o badania komet.

Zwiedzanie wieży matematycznej we Wrocławiu opisał w swoich wspomnieniach prezydent USA, John Quincy Adams.

Z pierwotnego wyposażenia astronomicznego z XVIII w. zachowała się specjalna rynna w podłodze, z wytyczoną w niej linią południka 17°2′5″. Taras na górze wieży zdobią cztery rzeźby alegoryczne przedstawienia nauk dłuta Mangoldta.

Autor: bieru//kdj / Źródło: TVN24 Wrocław, wroclaw.pl