Na Wzgórzu Kościuszki w Jeleniej Górze (Dolnośląskie) ruszyły poszukiwania podziemnych korytarzy z czasów II wojny światowej. W pracach biorą udział nie tylko eksploratorzy i miłośnicy historii, ale także naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Co może kryć sieć tuneli? Poszukiwacze mają nadzieję, że odnajdą militaria niemieckiej armii lub ukryte pamiątki należące do ewakuowanych mieszkańców Hirschberg im Riesengebirge.
Pod jeleniogórskim wzgórzem w trakcie wojny niemieccy inżynierowie wydrążyli schron przeciwlotniczy. Tu, w razie alianckich nalotów, schronić mieli się mieszkańcy Hirschberg im Riesengebirge (niemiecka nazwa Jeleniej Góry). Obiekt mógł pomieścić ponad sześć tysięcy ludzi.
Przekonały ich relacje świadków, ale nie tylko
Od kilku dekad schron był nieużytkowany. Niszczał z roku na rok. Aż do grudnia 2018 roku, gdy w jego wnętrzach otworzono trasę turystyczną Time Gates, która prowadzi gości przez kolejne epoki historyczne. Jak mówi Łukasz Kazek, popularyzator historii Dolnego Śląska, po udostępnieniu podziemi zaczęło zgłaszać się coraz więcej osób, które tuż po zakończeniu II wojny światowej, miały okazję przekonać się jak wyglądała sieć tuneli.
- Często byli to młodzi chłopcy, którzy w ramach zabawy penetrowali podziemia. Twierdzą, że to co widzieli teraz to nie wszystko, co można było swobodnie eksplorować zaraz po zakończeniu wojny - wyjaśnia Kazek. Z tych relacji wynikać ma, że w miejscu zamurowanej dziś ściany znajdował się tunel. Podziemna ścieżka miała w pewnym momencie rozchodzić się w dwa kierunki: jedna odnoga wiodła pod ratusz, druga w stronę dworca kolejowego.
O podziemnych korytarzach opowiedział też mężczyzna, który w trakcie wojny był dzieckiem - synem urzędnika miejscowego magistratu. Mieszkał w jednej z willi, w bezpośrednim sąsiedztwie wzgórza. - Z jego relacji wynika, że niektóre z domów - między innymi ten w którym mieszkał - miały przejścia do schronu. Przed zakończeniem wojny przenoszono nimi różne przedmioty i ukrywano w schowkach wydrążonych we wzgórzu - opowiada Kazek. I zaznacza: to jednak nie koniec. Mały chłopiec miał bowiem, wiosną 1945 roku, widzieć jak niemieccy żołnierze ukrywali we wzgórzu militaria.
Jednak nie tylko relacje świadków przekonały eksploratorów do zgłębienia tajemnicy wzgórza. - Na jednej ze ścian widać XX-wieczną zaprawę. Archeolog miejski wskazał nam, że warto byłoby to miejsce sprawdzić - przyznaje poszukiwacz.
Naukowcy: naszym celem jest znalezienie ewentualnego pomieszczenia
By wyjaśnić zagadkę Wzgórza Kościuszki do Jeleniej Góry przyjechali naukowcy Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. - Naszym celem jest znalezienie ewentualnego pomieszczenia, które zostało zamurowane podczas wojny. Będziemy starali się je znaleźć wykorzystując metody geofizyczne - mówi dr hab. inż. Sławomir Porzucek z Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH.
Naukowcy w trakcie swoich prac wykorzystają między innymi działanie fal elektromagnetycznych, grawitacji i pola magnetycznego. - Dzięki temu będziemy mogli ocenić, czy za tym murem coś jest, czy jest to po prostu skała - wyjaśnia Porzucek.
"Podchodzimy z wielką pokorą do historii"
Wyniki mogą być znane już we wtorek. Co jeśli badania wykażą, że za ścianą znajduje się pusta przestrzeń? - Mamy zgodę na badania inwazyjne, co pozwala nam na przebicie się, włożenie kamery, sprawdzenie co jest w środku, a później rozbicie ściany i wejście do środka - opisuje Kazek. I dodaje, że jeśli sprawa zostanie doprowadzona do etapu wejścia do środka to eksploratorów wspomogą saperzy.
Wszystko dlatego, że Niemcy mogli zabezpieczyć miejsce ukrycia depozytów. - Trzymamy kciuki i podchodzimy z wielką pokorą do historii - podkreśla Kazek.
Badania prowadzone są w Jeleniej Górze:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | A. Pawlukiewicz