75-latka z Jeleniej Góry (Dolnośląskie) przekonała 89-letnią sąsiadkę, by ta zapisała jej cały majątek w testamencie. Chodziło o mieszkanie i 300 tysięcy złotych na rachunku bankowym. Według prokuratury doszło do wyłudzenia spadku.
75-latka ustaliła, jakim majątkiem dysponuje sąsiadka, a także poznała jej sytuację rodzinną. Wiedziała, że nie ma dzieci. Namówiła sąsiadkę do sporządzenia testamentu.
"Wiedziała również, że pokrzywdzona z uwagi na stan psychiczny, w jakim się wówczas znajdowała, jest osobą bezradną, podatną na wpływy, a także że nie jest w stanie w pełni zrozumieć znaczenia czynności prawnej, jaką jest sporządzenie testamentu" - informuje prokuratura.
Podyktowała treść testamentu
"Sąsiadka ustanowiła ją jedyną spadkobierczynią spadku, obejmującego mieszkanie w Jeleniej Górze oraz środki pieniężne na rachunku bankowym w kwocie ponad 300 000 zł" - dodaje prokuratura.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. O testamencie poinformował jeden z dalszych krewnych 89-latki.
Testament został odnaleziony i zabezpieczony w trakcie przeszukania mieszkania oskarżonej. Podejrzana nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że sąsiadka "z dobrego serca" zapisała jej cały majątek. Nie zauważyła także - jak zeznała - aby w chwili sporządzenia testamentu 89-latka "nie wiedziała, co robi".
Biegli psychiatrzy, którzy zbadali pokrzywdzoną, orzekli jednak, że w tym okresie oskarżona, nawet nie mając wykształcenia medycznego, była w stanie zauważyć, że sąsiadka wykazuje poważne deficyty poznawcze, które powinny wzbudzić jej wątpliwości odnośnie zdolności pokrzywdzonej do dysponowania swoim majątkiem.
Śledczy uznali, że doszło do wyłudzenia spadku.
CZYTAJ TEŻ: Akt oskarżenia o zabójstwo kolegi z pracy
Oskarżona przed sądem
"Oskarżona, w okresie pomiędzy 13 lipca 2021 roku a 10 października 2021 roku, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła swoją 89-letnią sąsiadkę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej kwocie 660 tysięcy 145 złotych" - poinformowała Ewa Węglarowicz-Makowska rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze skazał 75-latkę, ale warunkowo zawiesił wykonanie kary. Wyrok jest nieprawomocny.
Prokurator okręgowy w Jeleniej Górze podjął także czynności cywilnoprawne w celu unieważnienia sporządzonego przez pokrzywdzoną testamentu.
CZYTAJ TEŻ: Akt oskarżenia o zabójstwo kolegi z pracy
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock