150 lat temu otwarte zostało wrocławskie zoo. Historia tego ogrodu była bardzo burzliwa

Aktualizacja:
150. urodziny wrocławskiego zoo i jego mieszkańcy
150. urodziny wrocławskiego zoo i jego mieszkańcy
kpoł | archiwum ZOO Wrocław
Jeden z "pokazów ludów etnicznych" we wrocławskim zookpoł | archiwum ZOO Wrocław

Tu odbywały się "pokazy ludów egzotycznych" ze skolonizowanych przez Europejczyków krajów, tu mieszkał jeden z nielicznych przed wojną manatów w Europie i tu urodził się, w niewoli, pierwszy na świecie tapir malajski - wrocławski ogród zoologiczny 10 lipca skończył 150 lat. W tym czasie był m.in. świadkiem dwóch wojen, a także wzlotów i upadków stolicy Dolnego Śląska.

W 1865 roku w większości największych niemieckich miast istniały już ogrody zoologiczne. Wyjątkiem był Breslau. Z tego powodu grupa mieszkańców, głównie profesorowie i urzędnicy, złożyła wniosek do magistratu o stworzenie w mieście zoo. Ówczesny ogród liczył 9 hektarów. Na jego terenie dom znalazło 400 zwierząt z 50 gatunków.

Czytaj więcej o początkach zoo we Wrocławiu

Podopieczni wrocławskiego ogrodu - niedźwiedź i kotik archiwum ZOO we Wrocławiu

Rekordowi goście z Tunezji

Atrakcją wrocławskiego ogrodu, dziś uważaną za niechlubną, były m.in. "wystawy ludów egzotycznych". Pierwsza odbyła się w 1876 roku. Pomysł nie był nowy. Dyrekcja zoo zapożyczyła go z działań podobnych placówek we Francji i Anglii, gdzie nieraz prezentowano zwiedzającym tubylców ze zdobytych kolonii. Dla Anglików były to "ludzkie zoo", we Wrocławiu były to "pokazy ludów etnicznych".

Jeden z "pokazów ludów etnicznych" we wrocławskim zooarchiwum ZOO Wrocław

Ludy tubylcze przywożone były do Hamburga i stąd trafiały do Wrocławia. Przyjeżdżały całe rodziny ze swoim zwierzęcym dobytkiem, m.in. psami, kozami i końmi. Afrykanie mieli pokazywać jak wyglądało ich codzienne życie. Dyrekcja zoo z tej okazji organizowało pokazy jazdy konnej, rzucania dzidami i strzelania z łuku. Pobyt obcokrajowców trwał od kilku do kilkunastu dni. Dla zoo był bardzo dochodowym interesem. Wrocław odwiedzili m.in. Beduini. - Rekord frekwencji pobił jednak pobyt Tunezyjczyków zorganizowany w lipcu 1904 roku. W jeden dzień, w czasie 9 godzin, zoo odwiedziło 41 tys. osób. Ten rekord nie został pobity do dziś – mówił w styczniu Leszek Solski, kierownik działu marketingu i edukacji we wrocławskim zoo.

W zoo pokazywano nie tylko życie zwierząt, ale także dalekich ludów
W zoo pokazywano nie tylko życie zwierząt, ale także dalekich ludów H. Szuberski/ kpoł | archiwum ZOO we Wrocławiu

Gwiazdor słoń i rekord Pussi

Pierwszy słoń we wrocławskim zoo pojawił się kilka lat po otwarciu wrocławskiej placówki. Trafił tu z Londynu. Za kupienie i przywiezienie go do Breslau zapłacono 700 funtów. Słoń zamieszkał w naprędce sklejonej stodole. Potem przeniósł się do słoniarni, jednak nie pomieszkał tam długo bo w 1888 roku zdechł. Dzisiejsi pracownicy zoo mówią o nim jako o "niekwestionowanej gwieździe". Wszystko dlatego, że jako największe i najbardziej egzotyczne zwierzę wzbudzał ciekawość zwiedzających.

Czytaj więcej na ten temat

Opiekun i jego wychowanek archiwum ZOO we Wrocławiu
Na przestrzeni lat w zoo mieszkały zwierzęce gwiazdy, które przyciągały tłumy
Na przestrzeni lat w zoo mieszkały zwierzęce gwiazdy, które przyciągały tłumy H. Szuberski/ kpoł | TVN24 Wrocław

Jednak takich gwiazd czy wyjątkowych wydarzeń wrocławskie zoo pamięta wiele.

Ma swoim koncie pierwsze w świecie urodziny tapira malajskiego. Fenomenem okazała się gorylica Pussi, która przeżyła aż siedem lat, co w tamtym czasie było rekordową długością życia małpy w niewoli. Zapamiętany jako znany i lubiany był szympans Moritz wychowany przez pielęgniarzy.

Szympans Moritz był jednym z ulubieńców pielęgniarzyarchiwum ZOO Wrocław

Zoo szuka karmicielek

Pod koniec XIX wieku wrocławskie zoo zamieszczało w prasie anonsy. Były to ogłoszenia, które dotyczyły znalezienia karmiącej suki i przystosowania jej do karmienia innych zwierząt m. in. hien, lampartów czy pum. - Prasa bardzo chętnie wykorzystywała takie nowinki oto suka chow-chow karmi dwa lamparty czy suka rasy owczarek niemiecki karmi młode pumy – relacjonował pracownik zoo.

Tragiczne wojny i tajemnicze cmentarzysko słoni

W czasie I wojny światowej przyszło załamanie. - Zoo było spółką akcyjna, nastawioną głównie na zysk. Władze miasta naciskały na ulgi dla żołnierzy wracających z frontu - tłumaczył mężczyzna. Po wojnie nie udało mu się odzyskać płynności finansowej, a w 1921 roku został zlikwidowany. Stał się ogólnodostępnym parkiem spacerowym. Po kilku latach wznowił działalność i cieszył się zainteresowaniem mieszkańców miasta.

Placówka systematycznie powiększała zwierzostan. W 1934 roku pojawił się w zoo jedyny w Europie, a jeden z nielicznych na świecie manat. - Mieszkał w betonowym baseniku cztery na cztery metry, miał 80 cm wody. Zmarł z wychłodzenia, w wyniku wybicia wszystkich szyb pod koniec wojny – opowiadał Solski.

Manat, który żył we wrocławskim zooarchiwum ZOO Wrocław

Rozwój wrocławskiego ogrodu szybko przerwała kolejna wojna.

Podczas II wojny światowej wrocławski ogród uchodził za jedno z bezpieczniejszych miejsc, dlatego inne ogrody oddawały tu swoje zwierzęta. W 1945 roku w zoo przebywały cztery słonie. Jednak wrocławski ogród nie spełnił swojej funkcji. Słonie zabito. Podobno ich mogiła znajduje się pod wybiegiem dla słoni, jednak nie ma na to żadnych dokumentów.

Wrocławskie słonie w 1943 roku archiwum ZOO we Wrocławiu

Skromne polskie początki

Zoo w polskim Wrocławiu otwarto dopiero 3 lata po zakończeniu działań zbrojnych, 18 lipca 1948 roku. Za otwarciem ogrodu lobbowało m.in. lwowskie środowisko akademickie Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej.

Karmienie zwierząt w zooarchiwum ZOO we Wrocławiu

Dyrekcja ogrodu stanęła przed wyzwaniem odzyskania zwierząt. Część, które przetrwały wojnę i zostały oddane do polskich ogrodów zoologicznych, próbowano teraz odzyskać. Zastosowano też sposób z XIX wieku: zwierzęta były darowane przez leśnictwa od lasów państwowych. – Ten przyniósł świnkę morska, ten królika, inny sarnę. Bardzo skromny zwierzostan – przypominał Solski. To nie przeszkadzało mieszkańcom miasta. W pierwszym, powojennym, roku działania zoo odwiedziło ok. 350 tys. osób.

Kolejka do ogrodu zoologicznegoarchiwum ZOO we Wrocławiu

Kama pogodynka i goryli Romeo i Julia

W nowej erze zoo nie zabrakło wyjątkowych podopiecznych. W 1948 roku przybył do Wrocławia pierwszy lew - Astor. Sympatie zwiedzających zyskała również para orangutanów, Romeo i Cato, którą przechrzczono na Julię.

W 1955 roku przyjechała z Holandii pierwsza powojenna słonica, trzyletnia Kama. W artykule prasowym z tego okresu można przeczytać, że Kama cierpiała na wodowstręt. "Duży basen napełniony wodą omija z daleka. Nikt nie jest w stanie nakłonić jej do codziennej toalety, (...)". W zoo pełniła również rolę pogodynki, przez pracowników nazywana była "żywym barometrem". "Potrafi ona bezbłędnie przeczuć pogodę. Jest bardzo wrażliwa na chłód. Gdy ma nadejść ochłodzenie Kama wysuwa ze słoniarni trąbę, wietrzy przez chwilę, a następnie wycofuje się w głąb pomieszczenia. Jest tez wrażliwa na zmiany ciśnienia" – pisał wrocławski dziennik.

- Dzisiaj trudno byłoby wskazać zwierzę najbardziej naj, zwłaszcza po otwarciu Afrykarium – twierdził pracownik.

Dziecko na wybiegu niedźwiedzi

Od początku istnienia zoo dbało o bezpieczeństwo swoich podopiecznych i gości. - Zabezpieczenia były zawsze: kiedyś kraty, teraz wybiegi fosowe, szyby z kuloodpornego szkła - mówił Solski. Jednak mimo tak starannego zabezpieczenia zdarzały się przypadki, że ludzie "odwiedzali" zwierzęta bezpośrednio na wybiegach.

W 1959 roku kiedy mały Krzyś wpadł na wybieg niedźwiedzi. Dziś pracownicy zoo nie wiedzą jak doszło do wypadku. Malec wpadł do wody, z której wyciągnęły go niedźwiedzie. Ludzie je odstraszali, rzucali kamieniami, podobno ktoś strzelał w powietrze. Dziecko zostało uratowane przez żołnierza na przepustce. Zjechał on na rurze od hydrantu i wyciągnął chłopca. O tym epizodzie informowały media, nawet po drugiej stronie Atlantyku.

Kolejne incydenty nie były aż tak groźne. Parę lat temu pewien mężczyzna założył się z kolegą i przebiegł przez jeden z wybiegów, zwierzęta w takiej sytuacji wpadają w panikę. – Jeżeli zwiedzający ma ochotę coś zrobić, to coś zrobi – opowiadał mężczyzna. W zoo odbywał się bieg przełajowy, który zaczynał się przy głównym wejściu, potem trasa skręcała w lewo, a dwóch mężczyzn postanowiło przebiec prosto przez wybieg żyraf, antylop i strusi.

150 lat historii

W tym roku mija 150 lat od otwarcia wrocławskiego ogrodu. Zoo już przygotowuje się na świętowanie okrągłej rocznicy. Główne obchody przypadają na 10-12 lipca. Z tej okazji została wydana książka o historii ogrodu, projekcja filmu animowanego, konkurs wiedzy o zoo, ekspozycja tablic pamiątkowych czy specjalny pokaz fontanny multimedialnej.

Autor: Weronika Przybylska, tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: archiwum ZOO Wrocław

Pozostałe wiadomości

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

W niedzielne popołudnie zawalił się most łączący dwa stany na północnym wschodzie Brazylii. W momencie katastrofy na konstrukcji znajdowało się kilka pojazdów, które wpadły do wody. Jednym z nich była cysterna wypełniona kwasem siarkowym. Nie żyje co najmniej jedna osoba.

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Źródło:
Reuters, PAP, Globo

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Pięciodniowy protest pracowników personelu naziemnego doprowadził do odwołania kilkudziesięciu lotów w Portugalii. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Źródło:
PAP

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl