O psychiczne i fizyczne znęcanie się nad domownikami, a także molestowanie córki prokuratorzy oskarżają 62-letniego mężczyznę z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie). Według ich ustaleń trwało to osiem lat, a dramat najstarszej z córek miał zacząć się 10 lat temu. Dziewczynka miała wtedy 11 lat.
- 62-letni mieszkaniec Wałbrzycha oskarżony jest o znęcanie się nad swoją żoną i czworgiem dzieci. W czasie śledztwa ustalono także, że w okresie niemal 10 lat dopuszczał się przemocy seksualnej wobec najstarszej córki, obecnie 21-letniej kobiety - informuje Ewa Ścierzyńska z prokuratury okręgowej w Świdnicy.
Czujność asystentki rodziny
Według śledczych do znęcania się dochodziło od 2006 do 2014 roku. Dramat rodziny wyszedł na jaw po zgłoszeniu pracownicy miejscowego MOPS, która była asystentką rodziny.
- Kobieta nabrała wątpliwości, którymi podzieliła się z prokuratorem. Dwa dni później wszczęto śledztwo. Tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany. Od tego czasu jest tymczasowo aresztowany - mówi Ścierzyńska.
Prokuratura: gwałcił i bił
Na czym polegało działanie wyrodnego ojca? Jak mówi prokurator, 62-latek znęcał się nad domownikami psychicznie i fizycznie.
- Znieważał wulgarnymi słowami, bił, popychał i zamykał lodówkę na kłódkę, przez co ograniczał dzieciom i żonie dostęp do jedzenia - wylicza Ścierzyńska.
Z ustaleń śledczych wynika też, że przez niemal 10 lat molestował najstarszą ze swoich córek. Prokuratorzy zarzucili mu m.in. popełnienie zbrodni, bo przemoc seksualna miała miejsce, gdy kobieta nie miała jeszcze ukończonych 15 lat. Ojciec miał gwałcić swoją córkę. Grozi mu od 3 do 15 lat więzienia.
Dramat rodziny rozegrał się w Wałbrzychu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock