Paliła się szopa, a w niej drewno i węgiel. Zginął 57-latek

Nocny pożar
Nocny pożar. Nie żyje 57-latek
Źródło: A. Pawlukiewicz | TVN24 Wrocław

Nocny pożar w Gostkowie (woj. dolnośląskie). Strażacy w spalonym budynku odnaleźli ciało mężczyzny.

Strażacy zgłoszenie o pożarze dostali przed godziną 3 w nocy. - Z przekazanej nam informacji wynikało, że pali się szopa. W niej składowane miały być materiały łatwopalne, między innymi drewno - mówi kpt. Tomasz Kwiatkowski z wałbrzyskiej straży pożarnej.

Przyczyny zbada policja

Na miejscu okazało się, że rzeczywiście pali się szopa przylegająca do budynku gospodarczego. Ten przylega do domu. - Zadymienie było duże, a pożar był rozwinięty. Strażacy musieli pracować w sprzęcie ochronnym układu oddechowego. Dodatkowym zagrożeniem w trakcie akcji było to, że bardzo blisko szopy znajduje się przenośna stacja paliw - relacjonuje Kwiatkowski.

Gdy po kilkudziesięciu minutach akcji strażacy ruszyli do przeszukiwania spalonego pomieszczenia okazało się, że w środku znajduje się ciało człowieka. - Było całkowicie spalone. Zmarły to 57-letni mężczyzna. Znaleziono go w przejściu pomiędzy częścią gospodarczą, a szopą. W tym miejscu temperatura była największa - informuje strażak.

Nie wiadomo dlaczego doszło do wybuchu pożaru. Przyczynę ma ustalić policja. Na miejscu, oprócz siedmiu zastępów straży pożarnej i policji, było pogotowie ratunkowe i prokurator.

Do pożaru doszło w Gostkowie:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/mś / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: