Wolontariusz stowarzyszenia, które organizowało koncert kolęd w jednym z wrocławskich kościołów miał sfałszować podpis arcybiskupa. Wszystko po to, by zdobyć "większy respekt i szacunek" sponsorów. Kuria o sprawie powiadomiła prokuraturę.
O tym, że ktoś fałszuje podpis arcybiskupa Józefa Kupnego i posługuje się jego herbem wrocławska kuria dowiedziała się po tym, jak trafiły do niej pisma z zapytaniem o weryfikację próśb o dofinansowanie.
- Pisma były podejrzane. Po sprawdzeniu okazało się, że podpisy są sfałszowane. Zawiadomiliśmy już prokuraturę, która wszczęła śledztwo - mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii.
"Wydawał się zaufany"
Do oszustwa przyznał się wolontariusz Polskiego Stowarzyszenia Estradowego "Polest", które zajmowało się organizacją koncertu kolęd w kościele św. Karola Boromeusza przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jak pisze "Gazeta Wrocławska" miał tłumaczyć, że na pomysł sfałszowania podpisu wpadł, by wzbudzić "większy respekt i szacunek". Stowarzyszenie od razu zakończyła współpracę z mężczyzną.
- Jesteśmy zbulwersowani. Ten chłopak działał u nas od roku. Nie budził żadnych zastrzeżeń i wydawał się zaufaną osobą - twierdzi Marek Zygmunt, zastępca dyrektora ds. artystycznych Stowarzyszenia "Polest". I dodaje, że z dotychczasowych ustaleń wynika, iż wolontariusz na fałszywy podpis duchownego wyłudził ponad 5 tys. złotych. - Od razu zwróciliśmy pieniądze dwóm firmom, które padły ofiarą oszustwa - podkreśla Zygmunt.
Autor: tam, kpoł / Źródło: TVN24 Wrocław, Gazeta Wrocławska
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com