28 nowoczesnych samochodów strażackich o wartości ponad 20 mln zł trafiło w piątek do dolnośląskich strażaków. Pojazdy będą wykorzystywane w akcjach związanych z ratownictwem chemiczno-ekologicznym.
- W większości przypadków ciężkie auta gaśnicze zastąpią wyeksploatowane pojazdy, które zostaną przekazane jednostkom Ochotniczej Straży Pożarnej. Natomiast samochody operacyjne to coś nowego, ponieważ takiego sprzętu wcześniej nie posiadaliśmy - przyznaje st. kpt. Krzysztof Gielsa, rzecznik dolnośląskiej straży pożarnej.
44 tysiące interwencji
Strażacy dostali m.in. 12 busów wyposażonych w sprzęt do monitoringu i identyfikacji materiałów niebezpiecznych oraz w przenośne komputery współdziałające ze stacją meteo. Dzięki temu sprawniej będą mogli kontrolować rozprzestrzenianie się zagrożenia. W jednostkach strażaków pojawi się też 10 ciężkich wozów gaśniczych oraz auta przeznaczone do ratownictwa powodziowego.
Nowy sprzęt trafi do jednostek na terenie całego województwa, m.in. do Wrocławia, Świdnicy, Wołowa i Lubina. Większość z nich zostało zakupionych dzięki funduszom unijnym. Na sześć aut pieniądze znalazły się w budżecie państwa. Jeszcze w tym roku Dolny Śląsk otrzyma kolejne 4 mln zł z puli przeznaczonej na krajowy system ratowniczo-gaśniczy.
Na Dolnym Śląsku funkcjonuje 27 jednostek Państwowej Straży Pożarnej oraz blisko 220 jednostek OSP. W ubiegłym roku dolnośląscy strażacy interweniowali blisko 44 tys. razy.
Autor: ansa / Źródło: PAP