Żona sędziego podejrzana o kradzież. "Podstawą zatrzymania monitoring"

Najpierw w sprawie kradzieży ujęto sędziego, teraz zarzuty usłyszała jego żona
Najpierw w sprawie kradzieży ujęto sędziego, teraz zarzuty usłyszała jego żona
Źródło: TVN24
Żona sędziego podejrzewanego o kradzież nośników pamięci i "innych drobnych przedmiotów" usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem. Jak mówią prokuratorzy podstawą zatrzymania był zapis z monitoringu. Kobieta w sklepie miała być w towarzystwie innej osoby. Jej tożsamości śledczy nie ujawniają.

- Ewa W. została zatrzymana 9 lutego. Usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem - informuje Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej. Ewa W. to żona sędziego Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który 6 lutego został ujęty przez ochroniarzy jednego z wrocławskich sklepów. Miał mieć wówczas przy sobie nośniki pamięci i "inne drobne przedmioty". Ich wartość oszacowano na ponad 2 tys. złotych.

W sprawie sędziego, którego chroni immunitet, wszczęto śledztwo. Teraz okazuje się, że zarzuty kradzieży z włamaniem usłyszała żona mężczyzny. Jak informuje prokuratura 4 lutego w jednym ze sklepów ze sprzętem elektronicznym ukradła drobny sprzęt elektroniczny o wartości 1,7 tys. złotych. Kobieta została zatrzymana 9 lutego. - Podstawą do zatrzymania był zapis z monitoringu. Towarzyszyła jej inna, ustalona już, osoba - przekazała Bialik. Kim jest ta inna osoba? Tego śledczy nie ujawniają.

W sklepie była razem z mężem?

Z ustaleń dziennikarzy wroclaw.onet.pl wynika, że 4 lutego Robert W. wraz z żoną pojawił się w wałbrzyskim sklepie. Kobieta miała wyjść ze sklepu z towarem, za który nie zapłaciła. Kamery monitoringu miały zarejestrować moment, gdy Ewa W. bierze z półki jeden z towarów, zdejmuje z niego zabezpieczenie i chowa. Opakowanie z zabezpieczeniem miała wrzucić do bębna pralki, która stała na sklepowej ekspozycji.

"Następnie oboje z mężem idą do kasy. Kobieta kupuje jakiś drobny towar, za pozostałe schowane przedmioty nie płacąc" - piszą dziennikarze Onetu. Kradzież zauważono dopiero po przejrzeniu zapisu z kamer. O sprawie powiadomiono policję. W końcu kobietę miała zidentyfikować pracownica sklepu, która rozpoznała w niej nauczycielkę jednej z wałbrzyskich szkół.

Sędzia kradzieży zaprzeczył

8 lutego Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zdecydował o "natychmiastowej przerwie w czynnościach służbowych" do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny. Ma to potrwać nie dłużej niż do 8 marca 2017 roku. Sprawą zajmuje się Prokuratura Krajowa. Wcześniej sędzia, podczas posiedzenia Kolegium Sądu Apelacyjnego, zaprzeczył że dokonał kradzieży.

Czytaj więcej na ten temat

Sędzia Sądu Apelacyjnego podejrzewany o kradzież odsunięty od czynności służbowych

Sędzia Sądu Apelacyjnego, podejrzewany o kradzież, odsunięty od czynności służbowych

Autor: tam/mś / Źródło: TVN24 Wrocław, wroclaw.onet.pl

Czytaj także: