Prokuratorzy z Kłodzka (woj. dolnośląskie) wyjaśniają sprawę śmierci noworodka. Dziecko urodziło się w nocy z wtorku na środę. - Nie wiemy co było przyczyną zgonu, czy dziecko urodziło się żywe i co było intencją matki - mówią śledczy. Matka dziecka trafiła do szpitala.
W nocy z wtorku na środę w Polanicy-Zdroju znaleziono martwego noworodka. - Do porodu doszło w miejscu w którym przebywała matka - mówi Anna Gałkowska, prokurator rejonowa z Kłodzka. Według Radia Wrocław dziecko urodziło się w jednym z mieszkań. Jego matka trafiła do szpitala. Jej stan jest ciężki. Lekarze nie pozwalają na jej przesłuchanie.
Jak mówi Gałkowska matka to młoda kobieta. Według lokalnego radia to 18-latka. W mieszkaniu przeprowadzono oględziny, zebrano dowody. - Nie wiemy co było przyczyną zgonu, czy dziecko urodziło się żywe i co było intencją matki - informuje Gałkowska.
W piątek ma być przeprowadzona sekcja zwłok.
Do tragedii doszło w Polanicy-Zdroju:
Autor: tam/sk / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24