Ma dwa lata, jest cały brązowy i ma białą grzywę - to ogier Kleo, który w wyniku "konfliktu rodzinnego" uciekł z gospodarstwa w którym mieszkał. Teraz jest poszukiwany.
Kleo, koń rasy haflinger, stał w zagrodzie ze swoim ojcem. Ten pogonił potomka od klaczy. Dwuletni ogier pokonał ogrodzenie i ruszył przed siebie. Nie ma go od soboty, 27 maja. - Nie wiemy gdzie jest. Cały czas się przemieszcza. Gdy jest gorąco raczej zaszywa się w cieniu. Żeruje nocą, dlatego trudno go namierzyć - mówi Łukasz Cybulski, pracownik gospodarstwa w Płóczkach Górnych, skąd uciekł ogier.
I dodaje: to jak gra w totolotka. Wszystko dlatego, że gdy właściciele i opiekunowie zwierzęcia dostają sygnał, że Kleo był gdzieś widziany jadą na miejsce, ale konia już tam nie ma.
"Prosimy o pomoc"
Poszukiwania na razie prowadzone są w promieniu 5-6 kilometrów od domu. Z dnia na dzień obszar się powiększa. - Jeśli ktoś go zobaczy bardzo prosimy o informację. On nie będzie atakował, jest oswojony. Może podchodzić pod zabudowania. Nie boi się ludzi - zapewnia Cybulski.
Jeśli ktoś widział Kleo proszony jest o wiadomość na numer 571 422 377.
Kleo uciekł z gospodarstwa w Płóczkach Górnych:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: arch. prywatne