W Chełmsku Śląskim rodzina Antoniszynów od wielu lat konstruuje najwyższą na Dolnym Śląsku palmę wielkanocną. W tym roku konstrukcja osiągnęła dokładnie 17 metrów i 31 centymetrów.
Tradycja budowania monstrualnych palm przywędrowała do Chełmska razem z nowymi mieszkańcami, przesiedlonymi z Nowego Sącza po II wojnie światowej. Przez kilkadziesiąt lat chełmszczanie kultywowali zwyczaj, choć z biegiem lat zainteresowanie nim malało. Antoniszynowie nadal nie odpuszczają i robią to już od 20 lat, chcąc symbolicznie podkreślić wagę Świąt Wielkanocnych.
Chełmsk Śląski. Imponujące rozmiary palmy
Składniki takiej palmy to bukszpan, bazie i kwiaty z bibuły. W poprzednich latach elementy składano na poddaszu jednego z domów, potem w domu parafialnym przy kościele, jednak obecnie mieszkają tam uchodźcy. W tym roku sam kościół posłużył jako "plac budowy". Efekt jest imponujący.
- Tak orientacyjnie ma około 250-270 kilogramów. Wysokość w tym roku to 17 metrów i 31 centymetrów. Będziemy ją stawiać przy ołtarzu. Przyjadą panowie, bo żeby taką palmę bezpiecznie postawić, potrzeba pięciu, sześciu mężczyzn - opowiadał Mirosław Antoniszyn.
Panowie zaiste przyjechali i ustawili potężną konstrukcję do pionu. W najbliższym czasie pozostanie w kościele i będzie nawet brała udział w konkursie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław