Nie będzie śledztwa opolskiej prokuratury ws. wrocławskiego stadionu. Doniesienie złożyła Najwyższa Izba Kontroli, ale po kilku miesiącach zapoznawania się z dokumentami śledczy stwierdzili, że przy budowie miejskiej areny nie było przestępstwa.
- Odmówiono wszczęcia postępowania ws. wrocławskiego stadionu. Prokurator uznał, że w jednej z sprawie postępowanie było już prowadzone, a w 16 innych nie dopatrzył się przestępstwa - informuje Lidia Sieradzka z prokuratury okręgowej w Opolu. I dodaje, że jeśli w tej sprawie są nieprawidłowości to powinny one być rozstrzygane w drodze procesu cywilnego. Uzasadnienie decyzji śledczych ma 90 stron.
Co na to NIK? - Na chwilę obecną nasi prawnicy analizują postanowienie prokuratury. W ciągu najbliższych dni zostanie podjęta decyzja o dalszych działaniach - mówi Violetta Matuszewska-Potempska, rzecznik wrocławskiej delegatury NIK.
Izba zawiadomienie do prokuratury złożyła pod koniec ubiegłego roku. Według kontrolerów przy budowie Stadionu Miejskiego w stolicy Dolnego Śląska mogło dojść do przestępstw. Kwestionowano ponad 313 mln złotych. Wrocławscy śledczy postanowili podzielić sprawę i przekazać ją do trzech prokurator okręgowych: w Jeleniej Górze, Opolu i Wrocławiu.
"W grę wchodzą duże kwoty"
Prokuratorzy z Opola mieli zająć się m.in. materiałami w zakresie nadużycia uprawnień przez prezesa zarządu spółki Wrocław 2012, jej wiceprezesa, wiceprezydenta Wrocławia oraz skarbnika miasta. - Wszystkie te sprawy dotyczą poważnych przestępstw gospodarczych skutkujących szkodą w mieniu spółki Wrocław 2012 oraz gminy Wrocław. W grę wchodzą duże kwoty - informowała Anna Zimoląd, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu.
Sprawę wciąż badają pozostałe prokuratury.
"Pionierska inwestycja" na specjalnych prawach?
Po opublikowaniu wyników kontroli, jaką NIK przeprowadził w 2014 roku na Stadionie Miejskim, głos w tej sprawie zabrał prezydent Wrocławia. Rafał Dutkiewicz na łamach "Gazety Wyborczej" mówił o pretensjach do kontrolerów za to, że "podnieśli larum". Jego zdaniem budowa stadionu była "pionierską inwestycją" i właśnie z tego powodu "tryb rozstrzygania przetargów był nietypowy, realizowany pod presją czasu, ale dozwolony prawem".
NIK dopatrzył się nieprawidłowości przy budowie stadionu we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | H. Szuberski