Prokuratura oddala doniesienie NIK ws. wrocławskiego stadionu. "Nie dopatrzono się przestępstwa"

NIK doniósł na budowę wrocławskiego stadionu. Prokurator nie dopatrzył się przestępstwa
NIK doniósł na budowę wrocławskiego stadionu. Prokurator nie dopatrzył się przestępstwa
Źródło: TVN24 Wrocław | H. Szuberski
Nie będzie śledztwa opolskiej prokuratury ws. wrocławskiego stadionu. Doniesienie złożyła Najwyższa Izba Kontroli, ale po kilku miesiącach zapoznawania się z dokumentami śledczy stwierdzili, że przy budowie miejskiej areny nie było przestępstwa.

- Odmówiono wszczęcia postępowania ws. wrocławskiego stadionu. Prokurator uznał, że w jednej z sprawie postępowanie było już prowadzone, a w 16 innych nie dopatrzył się przestępstwa - informuje Lidia Sieradzka z prokuratury okręgowej w Opolu. I dodaje, że jeśli w tej sprawie są nieprawidłowości to powinny one być rozstrzygane w drodze procesu cywilnego. Uzasadnienie decyzji śledczych ma 90 stron.

Co na to NIK? - Na chwilę obecną nasi prawnicy analizują postanowienie prokuratury. W ciągu najbliższych dni zostanie podjęta decyzja o dalszych działaniach - mówi Violetta Matuszewska-Potempska, rzecznik wrocławskiej delegatury NIK.

Izba zawiadomienie do prokuratury złożyła pod koniec ubiegłego roku. Według kontrolerów przy budowie Stadionu Miejskiego w stolicy Dolnego Śląska mogło dojść do przestępstw. Kwestionowano ponad 313 mln złotych. Wrocławscy śledczy postanowili podzielić sprawę i przekazać ją do trzech prokurator okręgowych: w Jeleniej Górze, Opolu i Wrocławiu.

"W grę wchodzą duże kwoty"

Prokuratorzy z Opola mieli zająć się m.in. materiałami w zakresie nadużycia uprawnień przez prezesa zarządu spółki Wrocław 2012, jej wiceprezesa, wiceprezydenta Wrocławia oraz skarbnika miasta. - Wszystkie te sprawy dotyczą poważnych przestępstw gospodarczych skutkujących szkodą w mieniu spółki Wrocław 2012 oraz gminy Wrocław. W grę wchodzą duże kwoty - informowała Anna Zimoląd, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu.

Sprawę wciąż badają pozostałe prokuratury.

"Pionierska inwestycja" na specjalnych prawach?

Po opublikowaniu wyników kontroli, jaką NIK przeprowadził w 2014 roku na Stadionie Miejskim, głos w tej sprawie zabrał prezydent Wrocławia. Rafał Dutkiewicz na łamach "Gazety Wyborczej" mówił o pretensjach do kontrolerów za to, że "podnieśli larum". Jego zdaniem budowa stadionu była "pionierską inwestycją" i właśnie z tego powodu "tryb rozstrzygania przetargów był nietypowy, realizowany pod presją czasu, ale dozwolony prawem".

NIK dopatrzył się nieprawidłowości przy budowie stadionu we Wrocławiu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: