Wojewódzki konserwator zabytków wystąpi do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o nagrodę dla znalazcy średniowiecznych monet z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie). Mężczyzna zgłosił swoje odkrycie i oddał wszystko, co znalazł. - Taka postawa zasługuje na wyróżnienie - podkreśla konserwator.
Mężczyzna, spacerując w lesie w okolicach Wałbrzycha i Boguszowa-Gorców, zauważył wystające z ziemi gliniane naczynie. Obok odkrył drugi dzban. Łącznie było w nich ponad 1600 groszy praskich – średniowiecznych monet o dużej wartości historycznej i numizmatycznej. Cenne są również oba naczynia gliniane. Czytaj więcej na ten temat
Znalazca przekazał naczynia z monetami władzom samorządowym Wałbrzycha. Wskazał też miejsce znaleziska i poinformował, że nie chce nagrody za znalezienie oraz pragnie zachować anonimowość.
"Postawa zasługuje na wyróżnienie"
Wojewódzka konserwator zabytków we Wrocławiu Barbara Nowak-Obelinda zapowiada, że zwróci się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o przyznanie nagrody znalazcy monet.
- Taka postawa zasługuje na wyróżnienie, ponieważ w ostatnich miesiącach mamy do czynienia z prawdziwą gorączką złota w tej okolicy, związaną też z tzw. złotym pociągiem. Wiele osób poszukuje tu skarbów, dokonano zgłoszeń kilkudziesięciu miejsc na poczet ewentualnej nagrody, gdyby tam coś cennego znaleziono. Dlatego warto wyróżnić odmienną postawę znalazcy monet - podkreśla Nowak-Obelinda.
Szukać już nie będą
Konserwator podkreśliła, że służby archeologiczne i konserwatorskie sprawdziły już miejsce, w którym monety zostały znalezione. - Znaleziono tam jeszcze fragmenty innych średniowiecznych naczyń i podkowę. Nie ma potrzeby dodatkowego przeszukiwania tego terenu - dodaje. Wysokość nagrody będzie uzależniona od wyceny wartości znaleziska.
Monety znaleziono na terenie Wałbrzycha:
Autor: tam / Źródło: PAP