Gigantyczny korek utworzył się między pl. Strzegomskim, a pl. Jana Pawła II, po tym, jak awarii uległa sygnalizacja świetlna. - W czasie największego natężenia ruchu zdezorientowani kierowcy zajeżdżali sobie drogę, a tramwaje nie wiedzą, jak jechać - denerwuje się Hubert, który podróżował w stronę centrum.
- Nie wiemy jak jechać, sygnalizacja nie działa, a inne samochody wymuszają pierwszeństwo - mówi Hubert, kierowca, który jechał przez plac Jana Pawła II w stronę centrum. - Tak krótki odcinek, który normalnie przejeżdżam w kilka minut, teraz pokonuje się w pół godziny - dodaje.
Kierowcy próbują sobie radzić bez świateł. Efekt? Zajeżdżanie sobie nawzajem drogi i gigantyczny korek.
- Motorniczy nie wiedzieli jak jechać, bo tramwajowa sygnalizacja też nie działa. Istny bałagan - mówi kierowca.
Niebezpieczne są również przejścia dla pieszych w okolicach pl. Jana Pawła II, bo samochody zajeżdżają ludziom drogę.
Naprawią "jak najszybciej"
- Około 17.00 dostaliśmy powiadomienie o awarii - poinformował pracownik pogotowia sygnalizacyjnego. - Na miejsce już jadą służby, które naprawią usterkę - dodaje.
Przyczyna usterki nie jest jeszcze znana . Nie wiadomo także, ile potrwają utrudnienia, ale jak zapewnia Ewa Mazur z wrocławskiego ZDIUM-u, ekipy będą się starać, by jak najszybciej przywrócić porządek na drodze.
Autor: ks,bieru/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław