Ma 61 lat, problemy z poruszaniem się, ale siłuje się na rękę i wyciska stukilogramową sztangę jak mało kto. Właśnie po raz piąty zdobyła wicemistrzostwo świata w armwrestlingu. - Ambicja, siła, predyspozycje - wylicza jednym tchem na pytanie, co według niej jest kluczem do sukcesu.
- Mój potencjał zobaczył trener na siłowni. Uścisnęłam jego rękę i on zawołał: Sonia weź sztangę i podnieś kilka kilogramów. A ja podniosłam więcej niż kilka- uśmiecha się wicemistrzyni świata w siłowaniu się na rękę. Okazało się, że w podnoszeniu ciężarów jest naprawdę dobra, dziś podnosi nawet 100 kg. 61-letnia Sonia Turzyniecka z Bolesławca (woj. dolnośląskie) właśnie wróciła z mistrzostw świata w armwrestlingu.
"Zostaje chęć walki"
- W zawodach biorę udział zaledwie od trzech lat - dodaje siłaczka. Na swoim koncie ma już 5 srebrnych medali w mistrzostwach świata, 2 wicemistrzostwa Europy i 4 puchary Polski.
Jak opowiada, każdemu występowi nadal towarzyszy wielki stres. - Ale wiem, że walczę dla kraju, więc podczas zapasów stres sam przechodzi. Zostaje tylko chęć walki - przekonuje.
Pełnosprawna pomimo niepełnosprawności
W karierze nie przeszkadza jej ani wiek, ani nawet problemy z chodzeniem. – Jeżdżąc na wózku przez lata wyrabiałam sobie siłę rąk - mówi Turzyniecka.
W treningach pomaga jej syn, to on sprezentował mamie sprzęt potrzebny do ćwiczeń. - Nie poddaję się, ale czasami moja niepełnosprawność jest barierą. Nie mogę beztrosko ćwiczyć, czasami mam problem, żeby dojechać na zawody - wyjaśnia.
Pilnuje ją syn
Syn Mirosław całe życie podporządkował wielkiej pasji swojej mamy. Pracuje, by zarobić na domową siłownię.
- Pilnuję jej, żeby się nie przetrenowała, żeby nie dostała kontuzji, żeby miała odpowiednie treningi... Wszystko, aby w pełnej formie mogła wygrywać - uśmiecha się Mirosław Zasępa.
Kluczem determinacja
Jaki jest klucz do sukcesu według wicemistrzyni? - Przede wszystkim wielka chęć, zapał, predyspozycje i ogromną ambicję. Po prostu każda kobieta, która chce być silną, może taką być. Wystarczy ćwiczyć - mówi skromnie.
Zapasy na ręce
Armwrestling to rodzaj zapasów. Dwóch znajdujących się naprzeciw siebie zawodników ściska swoje dłonie i stara się przeciągnąć rękę przeciwnika w dół. Ważne jest, aby w trakcie rywalizacji łokcie znajdowały się na płaskiej powierzchni. O zwycięstwie zawodnika decyduje tutaj siła oraz taktyka czy szybkość.
Zabawa znana od wieków dyscypliną sportową stała się dopiero w latach 60. XX wieku.
Wicemistrzyni świata w armwrestlingu mieszka w Bolesławcu:
Autor: dh, mir/kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wroclaw