Przed świdnickim sądem stanie 26 osób, które prokuratura oskarża m.in. o handel bronią, narkotykami i wprowadzanie do obiegu fałszywych banknotów. Zdaniem śledczych, oskarżeni sprowadzali też z zagranicy broń gazową, którą później przerabiali na palną.
Spośród 26 oskarżonych osób, siedem usłyszało zarzut zorganizowania i kierowania grupą przestępczą, która działała na Dolnym Śląsku.
Mechanik przerabiał sprowadzoną broń
Zdaniem śledczych, grupa kupowała m.in. broń gazową w Niemczech i Czechach i zlecała jej przerabianie na ostrą amunicję miejscowemu mechanikowi - pracownikowi jednej z fabryk. Potem sprzedawano pistolety jako broń palną.
W ciągu czterech lat działalności przerobiono co najmniej 202 sztuki pistoletów różnych typów. Za każdą broń mechanik dostawał od 360 do 380 zł.
- Według posiadanych przez nas dowodów z tak przerobionej broni prawdopodobnie zostały zabite dwie osoby - informuje Anna Zimoląg z prokuratury apelacyjnej we Wrocławiu.
Narkotyki, fałszywe dolary
Przestępcy handlowali też narkotykami, wprowadzali do obiegu fałszywe dolary i próbowali korumpować funkcjonariuszy. Zarzuty dotyczą przestępstw popełnianych w latach 1996-2002.
- Dwóch z oskarżonych przyznało się do popełnienia zarzucanych im przestępstw i złożyło wyjaśnienia zbieżne z dokonanymi ustaleniami. Pozostali nie przyznali się do winy - dodaje Zimoląg.
Większość oskarżonych odpowiada przed sądem z wolnej stopy. Kilka osób odbywa jednak kary zasądzone w innych procesach. Siedem osób odpowie za handel narkotykami, za co grozi im do 12 lat więzienia. Za produkcję i nielegalny handel bronią mogą trafić za kratki na 10 lat.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ansa//par / Źródło: PAP, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja Kętrzyn