Arabię Saudyjską dzielą miesiące od ukończenia pierwszego reaktora atomowego - informuje w czwartek brytyjski "Guardian" powołując się na zdjęcia satelitarne. Gazeta podkreśla zarazem, że saudyjskie władze jak dotąd nie przejawiały gotowości do przyjęcia zabezpieczeń uniemożliwiających stworzenie bomby atomowej.
Reaktor powstaje na obrzeżach Rijadu przy instytucie badawczym króla Abdulaziza (King Abdulaziz City for Science and Technology, KACST).
Jego miejsce ustalił były dyrektor inspekcji w Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Robert Kelley. Według jego informacji to bardzo mały, 30-kilowatowy reaktor doświadczalny, będący obecnie bliski ukończenia.
- Zgadywałbym, że mogą wykonać wszystkie prace, włącznie z dachem i podłączeniem elektryczności, w ciągu roku - stwierdził cytowany przez "Guardiana" Kelley, który przez ponad 30 lat zajmował się badaniami i inżynierią przy amerykańskim arsenale broni atomowej.
"Guardian": reaktor gotowy pod koniec roku
Postępy prac widoczne na zdjęciach satelitarnych jako pierwszy opublikował Bloomberg. Na fotografiach z grudnia 2018 roku widać, jak na placu budowy reaktora wzniesiona została wysoka na 10 metrów stalowa konstrukcja rdzenia reaktora, w którym umieszczone zostaną w przyszłości pręty z paliwem jądrowym. Wokół widać szeroko zakrojone prace budowlane. Projekt reaktora wykonać miała argentyńska firma Invap SE.
Według Kelley'a głównym przeznaczeniem reaktora doświadczalnego będzie szkolenie w Arabii Saudyjskiej inżynierów jądrowych. Jego powstanie oznaczać też będzie jednak przekroczenie progu i wejście do grona państw posiadających technologie nuklearne. Z tego powodu, nim rdzeń reaktora zostanie wyposażony w pręty paliwowe, Arabia Saudyjska będzie musiała wprowadzić wszechstronny zestaw zasad i procedur, obejmujących inspekcje MAEA, które mają zapewnić, że posiadany materiał rozszczepialny nie zostanie wykorzystany do stworzenia broni.
Opinię Kelley'a potwierdza na łamach "Guardiana" argentyński wysłannik do MAEA Rafael Mariano Grossi. - Ten reaktor powinien uzyskać operacyjność mniej więcej z końcem tego roku - stwierdził zaznaczając, że choć projekt został wykonany przez firmę z Argentyny, to zatrudnieni na miejscu inżynierowie są już Saudyjczykami.
Raport demokratów w Kongresie
Informacje o zaawansowanej budowie pierwszego reaktora atomowego w Arabii Saudyjskiej pojawiają się niedługo po tym, jak w USA rozgorzała dyskusja na temat możliwości sprzedaży technologii nuklearnych Rijadowi. Z opublikowanego w połowie lutego raportu demokratów w amerykańskim Kongresie wynikało, że administracja USA chce sprzedać technologię nuklearną Arabii Saudyjskiej bez zgody parlamentu.
Sprzedaż byłaby niezgodna z prawem na mocy ustawy o energii atomowej z 1954 roku, która wymaga zgody Kongresu na transfer technologii jądrowej do innego kraju. Raport opierał się na zeznaniach tzw. sygnalistów (ang. whistleblowers), którzy ujawnili "starania w Białym Domu, aby pospiesznie przekazać technologię nuklearną Arabii Saudyjskiej bez wymaganej zgody Kongresu, co może naruszać ustawę o energii atomowej".
Autor: mm//kg / Źródło: Guardian, Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: Google Earth