Nie może być premierem ktoś, komu udowodniono kłamstwo - mówił Grzegorz Schetyna podczas konwencji regionalnej Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapowiedział złożenie wniosku o odwołanie Mateusza Morawieckiego z funkcji Prezesa Rady Ministrów.
- Dziś przyszedł czas, żeby głośno domagać się poszanowania podstawowych wartości. Musimy sięgnąć do podstaw i przypomnieć, co jest fundamentem zdrowej wspólnoty i silnego państwa - wzywał Schetyna. - Musimy twardym sprzeciwem odpowiedzieć na kłamstwo, pogardę, nienawiść. Dlatego właśnie tu w Poznaniu chcę ogłosić, że jako Koalicja Obywatelska złożymy wniosek o odwołanie Mateusza Morawieckiego z funkcji Prezesa Rady Ministrów - ogłosił.
"Nie może być premierem Polski ktoś, komu udowodniono kłamstwo"
Jak tłumaczył, Koalicja Obywatelska złoży wniosek, ponieważ "nie może być premierem Polski ktoś, komu udowodniono kłamstwo". - Nie może rządzić ktoś, kto mówi 'ludzie są tacy głupi, że to działa'. To było o was, o mnie, o każdym z nas: o pielęgniarce, o kierowcy ciężarówki, nauczycielce, sprzedawcy, u którego robimy zakupy - wyliczał Schetyna.
- Wszyscy są dla niego głupi, każdego można oszukać, wykorzystać i wykiwać. Jak trzeba gardzić Polakami, żeby tak o nich mówić? - pytał podczas konwencji w Poznaniu.
- Premierze Morawiecki, to że jesteś od ludzi bogatszy nie znaczy, że jesteś od nich lepszy. To, że uważasz się za bardziej cwanego, to nie znaczy, że jesteś od nich mądrzejszy. (...) Chcę przypomnieć o czymś najważniejszym: w Rzeczpospolitej dostaje się władzę od ludzi po to, żeby im służyć. To truizm i zdaje się wszyscy powinniśmy o tym pamiętać. Ktoś, kto o tym zapomina, musi odejść - stwierdził lider PO.
"Stulecie niepodległości będziemy obchodzić w dobie wszechobecnego kłamstwa"
Schetyna podczas konwencji mówił także o zbliżających się obchodach stulecia niepodległości oraz stulecia powstania wielkopolskiego. Stwierdził, że święta te będziemy obchodzić w "dobie wszechobecnego w życiu kłamstwa".
- Tak uroczyste i święte w naszej pamięci rocznice, Polki i Polacy muszą dziś obchodzić z niegodnym szacunku prezydentem, depczącym na oczach rodaków najwyższe prawo Rzeczpospolitej, konstytucję. Muszą je czcić ze świadomością, że Polską rządzi premier kłamca i tchórz, przeżywać święto niepodległości wśród ludzi władzy niegodnych szacunku - mówił szef Platformy.
Schetyna tydzień przed wyborami: Polacy wybiorą między wolnością a brakiem wolności
Schetyna stwierdził, że w najbliższych wyborach samorządowych Polacy wybiorą między "wolnością" a "brakiem wolności". - Musimy wygrać te wybory, zmobilizować wszystkie pozytywne siły, by strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę - mówił Schetyna. Zaznaczył, że "Polska jest i pozostanie europejskim państwem zachodnim". - Nie damy Polski wypchnąć na wschód, co marzy się Kaczyńskiemu - podkreślił.
- To, że Morawiecki dostał władzę z rąk Kaczyńskiego nie oznacza, że Polacy nie mogą mu jej odebrać. I jednego, i drugiego mogą pogonić i już 21 października będą mieli pierwszą okazję - podkreślił, zachęcając do udziału w wyborach samorządowych.
"Prezydent złamał prawo"
Lider PO nawiązał także do powołania przez prezydenta Andrzeja Dudę 27 osób na sędziów Sądu Najwyższego. We wrześniu Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił wnioski o zabezpieczenie w sprawie uchwał nowej Krajowej Rady Sądownictwa, wstrzymując wykonanie decyzji KRS dotyczących powołania sędziów Sądu Najwyższego do Izb Karnej, Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Schetyna ocenił, że prezydent "złamał prawo". - Panie i panowie sędziowie, którzy bezprawnie, bez moralnych skrupułów połasiliście się na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego: oddacie narodowi polskiemu każdą nienależną złotówkę, każdy grosz pobrany na zawłaszczonych stanowiskach, podobnie jak sędziowie dublerzy TK. Rzeczpospolita nie będzie tolerować anarchii i bezprawia - podkreślił lider PO.
Autor: akw//plw/kwoj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24