"Obrona Polski to coś, do czego my, Amerykanie, musimy być gotowi w praktyce, a nie tylko w teorii"

[object Object]
Z Danielem Friedem rozmawialiśmy m.in. o wojskach amerykańskich w EuropieMateusz Szmelter | tvn24.pl
wideo 2/9

Obrona Polski to coś, do czego my, Amerykanie, musimy być gotowi w praktyce, a nie tylko w teorii – mówi w rozmowie z tvn24.pl Daniel Fried, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Warszawie, przez wiele lat odpowiedzialny za politykę Waszyngtonu wobec Rosji i naszego regionu. Jego zdaniem prezydent USA Donald Trump, choć ma taką pokusę, to jednak nie zawrze żadnego porozumienia z Rosją ponad głowami Ukraińców. Fried podkreśla też, że mimo wojowniczej retoryki Trumpa Stany Zjednoczone tak naprawdę starają się uniknąć wojny z Iranem.

Daniel Fried był w latach 2005-09 asystentem sekretarza stanu USA do spraw Europy i Eurazji. W jego życiorysie jest między innymi praca na wysokich stanowiskach w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego za czasów prezydentów Billa Clintona i George’a W. Busha. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę koordynował amerykańskie i zachodnie sankcje wobec Moskwy. W 2017 roku przeszedł na emeryturę i od tego czasu jest związany z wpływowym think tankiem Atlantic Council. Ambasadorem USA w Polsce był w latach 1997-2000.

Rafał Lesiecki, tvn24.pl: Po tym, jak w 2014 roku Rosja zaatakowała Ukrainę, NATO zareagowało między innymi przez wysłanie od 2017 roku wojsk do Europy Środkowej.

Ambasador Daniel Fried: To był najwyższy czas.

Ale czy nie lepiej było to zrobić tuż po rozszerzeniu NATO w 1999 roku, gdy Rosja była jeszcze słaba i jeszcze zanim zaatakowała Gruzję i Ukrainę? Być może wtedy ponieślibyśmy mniejsze koszty?

Może. Tym razem zareagowaliśmy późno, ale dzięki Bogu nie za późno. Pamiętam rozmowę z Radkiem Sikorskim, gdy był on ministrem obrony [lata 2005-07 – red.]. Narzekał, że NATO nie ma żadnych planów na wypadek obrony Polski i wykorzystania artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego [mówi o wspólnej obronie NATO – red.].

Sojusz Północnoatlantycki nie miał wtedy planów na taką ewentualność.

Nie miał i Sikorski miał rację. A teraz nie tylko mamy plany na wypadek wojny. Mamy wojska amerykańskie stacjonujące na terytorium Polski. To wielki krok. Wykonał go prezydent Barack Obama, a Donald Trump kontynuuje tę dobrą politykę. W Ameryce jest konsensus, że obecność tych wojsk jest potrzebna. I nie tylko wojsk amerykańskich, ale i wojsk innych sojuszników w krajach bałtyckich. I to dobrze. Można było to zrobić wcześniej, ale teraz nie jest za późno.

Prezydenci Bush i Obama próbowali umówić się z Władimirem Putinem. Nie udało im się, ale to była klęska bez utraty honoru. Gdy zawodziła ich polityka szukania porozumienia z Putinem, nie poddawali się, lecz zmieniali politykę. Bush trochę za późno, tak na poważnie dopiero po wojnie w Gruzji, zaś Obama miał czas, by odwrócić 30-letni proces wycofywania się Stanów Zjednoczonych z Europy i wysłał amerykańskich żołnierzy do Polski. To naprawdę bardzo dużo.

To oznacza, że Amerykanie uczyli się na błędach. Są błędy, których już nie powtórzymy.

W 2013 roku ostatni amerykański czołg opuścił Europę. Nie trzeba było zbyt wiele czasu, by te czołgi wróciły. Zastanawiam się, jak długo zostaną?

O to mi właśnie chodzi. Rosjanie potrzebują bardzo poważnie przemyśleć, co osiągnęli. Amerykańskie siły wycofywały się z Europy, nie było ani jednego czołgu na stałe na całym kontynencie. Wtedy Rosjanie zdecydowali się na inwazję na Ukrainę. Dziś mamy amerykańską brygadę pancerną w Polsce. To jest obecność rotacyjna, ale co to znaczy? To znaczy, że więcej amerykańskich żołnierzy i oficerów pozna Polskę. To prawdopodobnie korzyść dla Polski, bo będzie wiele brygad, które będą na jakiś czas wysyłane do Polski i przyzwyczają się do tego. Cała kultura wojskowa Stanów Zjednoczonych przywyknie do pracy z Polakami. Myślę, że to dobrze, bo obrona Polski to coś, do czego my, Amerykanie musimy być gotowi w praktyce, a nie tylko w teorii. Dlatego Rosjanie niekoniecznie zrobili sobie samym wielką przysługę.

"Obrona Polski to, coś do czego my, Amerykanie musimy być gotowi w praktyce, a nie tylko w teorii"
"Obrona Polski to, coś do czego my, Amerykanie musimy być gotowi w praktyce, a nie tylko w teorii"Mateusz Szmelter | tvn24.pl

Wielu amerykańskich żołnierzy poznało Polaków w Iraku i Afganistanie.

Ale w Polsce, na terytorium Rzeczypospolitej, to inna sprawa i dobrze, że my Amerykanie jesteśmy tu.

Czy jest jakaś granica, którą amerykańskie administracje stawiają sobie w relacjach z Rosją? Czy jest coś, czego żadna administracja nie poświęci?

Na razie i generalnie nie przewiduję żadnej brzydkiej umowy z Putinem nad głowami Ukraińców. Pan mnie jeszcze nie zapytał o rozmowę telefoniczną Trumpa i [Wołodymyr Zełeński, prezydentem Ukrainy - red.] Zełenskiego, ale administracja Trumpa jest konsekwentna wobec Ukrainy. Co do Donalda Trumpa jako osoby, co on zrobi i czego zechce, trudno mi powiedzieć. Ale polityka amerykańska jest konsekwentna.

"Nie przewiduję żadnej brzydkiej umowy z Putinem nad głowami Ukraińców"
"Nie przewiduję żadnej brzydkiej umowy z Putinem nad głowami Ukraińców"Mateusz Szmelter | tvn24.pl

Powiedział pan kiedyś, że ani Bush, ani Clinton, ani Obama nigdy nie poświęcili żadnego państwa na ołtarzu dobrych relacji z Rosją.

I na razie Trump też tego nie zrobił, ale widać, że istnieje taka pokusa dla niego, bo on w gruncie rzeczy jest cyniczny wobec wartości, ale jego administracja jest mniej więcej w ramach amerykańskiej tradycji wartości i na razie Trump nie ma okazji umówić się tak, jak to było w Jałcie. Nie daj Boże!

Myśli pan, że administracja skutecznie będzie go powstrzymywała przed takim krokiem? Widzimy przecież częste zmiany na stanowiskach kluczowych dla amerykańskiej polityki zagranicznej.

Tradycja wartości jest bardzo głęboka wśród Amerykanów i w administracji. W otoczeniu Trumpa są ludzie, którzy myślą w innych kategoriach, według innej tradycji – nie wartości, ale wąskich interesów, ale na razie nasza polityka wobec Polski idzie w dobrym kierunku.

Georgette Mosbacher jest dobrym ambasadorem. Polska ma szczęście i my Amerykanie też, bo ona jest pracowita, skuteczna, zdolna i wpływowa. Jest dobra. Mamy szczęście.

A zgadza się pan z jej twierdzeniem, że stosunki polsko-amerykańskie nie są transakcyjne? Bo wielu w to wątpi.

Powiedziałbym, że prezydent Andrzej Duda umiejętnie i dobrze sobie radzi z Trumpem i jego administracją. Ambasador Wilczek [ambasador RP w Waszyngtonie Piotr Wilczek – red.], zdolny i mądry człowiek, też utrzymuje dobre kontakty z demokratami w USA. Dobrze sobie radzi. Bez wątpienia Trump lubi Polskę. To dobrze. Powody, dla których lubi Polskę są – powiedziałbym – zróżnicowane. Ale to wszystko jedno, w tym kontekście ważne są skutki. Polska robi dobrą robotę. On to widzi.

Co jest ważniejsze dla Polski? Osobiste uczucia prezydenta Trumpa czy obiektywne przesłanki?

To kłopotliwe pytanie. Myślę, że Polacy już wiedzą, że Trump myśli o swoich osobistych interesach. To może być problemem dla nas wszystkich. Widać to było w rozmowie z Zełenskim, ale jego instynkt polityczny w sprawie Polski jest mniej więcej konsekwentny i idzie w dobrym kierunku. To na razie wystarczy.

Co Polska powinna robić, by utrzymać to ponadpartyjne wsparcie w Kongresie dla zwiększenia obecności wojskowej USA w naszym kraju?

Po pierwsze, współpraca z administracją. Po drugie, współpraca z demokratami w Kongresie. Po trzecie, podstawą naszych stosunków są wspólne wartości – wolność, państwo prawa, demokracja. W Polsce nie jest potrzebna żadna wojna z wolnymi mediami. Polityczne awantury nie pomagają i nie są potrzebne.

Jakieś przykłady?

Nie lubię agresji wobec niezależnych instytucji, ani w Waszyngtonie, ani w Polsce. Silne i niezależne państwo potrzebuje silnych i niezależnych instytucji, w państwie i poza państwem. Państwo, w którym tylko lider ma władzę, nie jest państwem silnym. Jest państwem słabym. Silne instytucje są kluczowe. Wierzę, że silne państwo potrzebuje silnych, niezależnych i nowoczesnych instytucji.

"W Polsce nie jest potrzebna wojna z wolnymi mediami. Polityczne awantury nie pomagają"
"W Polsce nie jest potrzebna wojna z wolnymi mediami. Polityczne awantury nie pomagają"Mateusz Szmelter | tvn24.pl

Co jeśli sytuacja na świecie się zmieni? Jeśli na przykład na Bliskim Wschodzie napięcie będzie tak wielkie, że nie będzie można rozwiązać kryzysu środkami dyplomatycznymi? Czy Ameryka zajęta gdzieś na drugim końcu globu będzie w mniejszym stopniu dbała o bezpieczeństwo Europy Środkowej?

Zawsze była obawa, że Ameryka, ponosząca odpowiedzialność za cały świat, nie będzie w stanie obronić Europy w razie konieczności. Tak było od lat pięćdziesiątych. Wtedy tak myśleli Niemcy i Francuzi. Jestem przekonany, że zrobimy, co musimy w sytuacji dramatycznej. Nawet administracja Trumpa.

Tylko raczej nie chodzi o to, żeby zrobić co trzeba w takiej sytuacji, tylko żeby do tego dramatu nie doszło.

Zgoda. Nie możemy otwierać drzwi dla Putina na Ukrainie. To po pierwsze. W sprawie Iranu i Bliskiego Wschodu są różne możliwości rozwiązania sytuacji. W tym przypadku Trump moim zdaniem szuka wyjścia z tej pułapki.

Żeby uniknąć wojny?

Tak. On nie dąży do wojny. On mówi jedno, ale jest powściągliwy wobec użycia siły. Nie szuka pretekstu do wojny. Jest powściągliwy w działaniu, a nie w retoryce. Problem polega na tym, że na razie administracja nie zdecydowała, czego konkretnie chce od Irańczyków – czy zmiany tego reżimu, czy wielkiej zmiany w polityce irańskiej, czy wycofania się z potencjału nuklearnego. Nie znam odpowiedzi. Urzędnicy administracji mówią o wszystkich trzech. Musimy zdecydować, czego chcemy, a to trudne, ale myślę, że Trump nie chce wojny, chce jakiegoś rozwiązania.

Czy Stany Zjednoczone wycofują się z odpowiedzialności za NATO?

Na razie nie.

Ale widać tarcia.

W retoryce Trumpa jest taki podtekst, ale na razie bez skutków. Republikanie, nawet ci, którzy popierają Trumpa, też popierają NATO i to zdecydowanie. Trump nie będzie postępował w taki sposób, który spowodowałby opór Kongresu.

Czy w Waszyngtonie jest pokusa, by gdzieś w jakiś sposób ustąpić Rosji?

Czasami, ale na razie zdecydowana większość republikanów i demokratów popiera silną politykę amerykańską wobec agresji ze strony Rosji i Putina. Nie ma zagrożenia brzydką umową z Putinem. Drugiej Jałty nie będzie, nawet Trump tego nie zrobi.

Nawet takiej "małej Jałty"?

Wątpię. Ale Polska może się przyczynić do tego, że jej nie będzie. Słyszałem, że prezydent Duda grał dobrą rolę i próbował przekonać Trumpa, że poparcie dla Ukrainy jest w naszym wspólnym interesie. Mam nadzieję, że to prawda. To byłby mądry ruch ze strony Polaków.

Jest taka pokusa ze strony państw europejskich, niedawno na przykład Rosja odzyskała pełnię praw w Radzie Europy. Czy nie obawia się pan, że europejscy sojusznicy będą chcieli, by w relacjach z Rosją wszystko było po staremu?

Jest takie zagrożenie. Szczególnie w pewnych krajach i rządach europejskich. Z tego powodu mam nadzieję, że Polska będzie grać wpływową rolę w Unii Europejskiej. Naturalna dla Polski jest rola lidera w formułowaniu silnej polityki Unii Europejskiej wobec Rosji.

Czy Polska rzeczywiście odgrywa tę rolę w tej chwili?

W pewnym sensie tak. Mamy wspólny problem z Putinem. Nie ma powodu, żeby Polacy kłócili się z Niemcami i teraz na szczęście rząd Polski robi postępy w relacjach z Berlinem. Jest rozejm. Jest próba porozumienia się z Niemcami i to dobrze. Nie warto kłócić się z Niemcami, kiedy mamy problem na wschodzie. No po co?

Zgoda, tylko jednocześnie obserwujemy, jak buduje się Nord Stream 2.

Popieram stanowisko Polski, że Nord Stream 2 to błąd. Mówiłem Niemcom, że to głupia polityka, niepotrzebna i mam nadzieję, że Niemcy zrobią wszystko, aby łagodzić negatywne skutki spowodowane przez ten niedobry pomysł. Oni powinni robić więcej, żeby złagodzić skutki tego złego pomysłu.

"Gdy mamy wspólny problem z Putinem, nie ma powodu, żeby Polacy kłócili się z Niemcami"
"Gdy mamy wspólny problem z Putinem, nie ma powodu, żeby Polacy kłócili się z Niemcami"Mateusz Szmelter | tvn24.pl

Jeżeli szeroko rozumiany Zachód w jakimś obszarze ustąpi Rosji, to jak to zostanie zinterpretowane na Kremlu?

Polacy dobrze znają odpowiedź na to pytanie. Jeśli się wycofamy, Kreml dojdzie do wniosku, że może posunąć się dalej. Będzie gotowy na kolejną agresję. Opór przeciwko agresji rosyjskiej, agresji Putina jest potrzebny, żeby zapobiegać kolejnej agresji.

20 lat temu, gdy Polska przystąpiła do NATO, Stany Zjednoczone uległy złudzeniu, że wszystko jest już załatwione. Taką opinię niedawno pan wygłosił. Dlaczego?

Zachód stoi przed nowymi wyzwaniami, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Z zewnątrz jest agresywna Rosja i Chiny, mniej niebezpieczne teraz, ale możliwe, że groźniejsze w przyszłości. Wewnątrz zagraża nam głównie nasza utrata wiary – do pewnego stopnia – w nasze własne instytucje i wartości. To nie dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Polski. To generalna uwaga na temat Zachodu.

Wyjdziemy z tego. Już borykaliśmy z wyzwaniami tego typu w przeszłości i daliśmy radę. Pytanie, jak duże szkody sobie wyrządzimy albo pozwolimy, by nam wyrządzono.

Dlaczego sądzi pan, że Zachód znów zwycięży?

Ponieważ nasze ideały są właściwe, a autokraci się mylą. Czy ktokolwiek na poważnie sądzi, że putinizm jest przyszłością? Wciąż wolałbym borykać się z naszymi problemami niż z jego.

Polacy z mojego pokolenia pamiętają okres zastoju w Związku Radzieckim...

To była era Breżniewa.

Dokładnie. Dziś Rosjanie, łącznie z oficjelami, mówią wręcz o stałym zastoju, ciągłej stagnacji. Czy naprawdę ktokolwiek myśli, że putinizm jest przyszłością?

Chińczycy twierdzą, że przyszłość należy do nich i jeszcze 10 lat temu wielu Amerykanów miało tendencję, by się z tym zgadzać. 20-30 lat temu Amerykanie sądzili, że to do Japonii należy przyszłość. Okazało się, że tak nie jest.

Mówię o tym nie dlatego, że jestem ślepym optymistą, ale dlatego, że w amerykańskiej tradycji mamy tendencję, by pesymistycznie myśleć o nas samych. To stymuluje nas do jeszcze cięższej pracy.

W latach 50. XX wieku byliśmy całkiem pewni, że przegrywamy zimną wojnę. W rezultacie zainwestowaliśmy znacznie więcej w naukę, edukację i badania, dzięki czemu przegoniliśmy Rosjan i pierwsi wylądowaliśmy na Księżycu. Ale najpierw musieliśmy się sami przestraszyć i zmusić do działania.

Uważam więc, że odzyskamy wiarę w siebie tak jak to robiliśmy w przeszłości, choć najpierw powinniśmy podjąć działania w tym kierunku.

Jak to się w ogóle stało, że zainteresował się pan Polską i zaczął się pan uczyć języka polskiego?

W latach 80. XX wieku byłem w referacie do spraw Polski i zdałem sobie sprawę, że to, iż Polacy sami się wyzwolili, wyzwoli też nas, Amerykanów.

W jakim sensie?

Od hańby Jałty. Bo mieliśmy drugą szansę stworzyć Europę bez podziałów. Polska miała drugą szansę i my też. Mieliśmy szansę zniszczyć ład jałtański na rzecz pierwszej wizji Roosevelta [prezydenta USA w latach 1933-1945 Franklina Delano Roosevelta - red.] – Karty Atlantyckiej, czyli niepodzielonej Europy. Jałta to była druga wizja – podział Europy, bo nie byliśmy w stanie temu zapobiec. Jesienią 1988 roku zdałem sobie sprawę, że my Amerykanie mamy drugą szansę dzięki Polakom. Powiedziałem wtedy sobie, że zrobię wszystko, by wykorzystać tę szansę.

"Polacy wyzwolili nas, Amerykanów od hańby Jałty"
"Polacy wyzwolili nas, Amerykanów od hańby Jałty"Mateusz Szmelter | tvn24.pl

Autor: Rafał Lesiecki (rafal_lesiecki@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: kpt. Tomarius Roberts/US Army

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy".

"Jestem otwarty na dyskusję". Prezydent o ustawie incydentalnej związanej z uznaniem wyborów

"Jestem otwarty na dyskusję". Prezydent o ustawie incydentalnej związanej z uznaniem wyborów

Źródło:
PAP
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

W niedzielne popołudnie zawalił się most łączący dwa stany na północnym wschodzie Brazylii. W momencie katastrofy na konstrukcji znajdowało się kilka pojazdów, które wpadły do wody. Jednym z nich była cysterna wypełniona kwasem siarkowym. Nie żyje co najmniej jedna osoba.

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Źródło:
Reuters, PAP, Globo

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Pięciodniowy protest pracowników personelu naziemnego doprowadził do odwołania kilkudziesięciu lotów w Portugalii. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Źródło:
PAP

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium