Najdroższy tatulku, chcę ci dziś podziękować za całe twoje życie. Za życie, które spędziłeś z nami, z Gdańskiem - tymi słowami Antonina, córka Pawła Adamowicza, żegnała swojego ojca. W sobotę w Bazylice Mariackiej w Gdańsku odbyły się uroczystości pogrzebowe prezydenta Gdańska.
- (Chcę ci dziś podziękować) za to, że nauczyłeś mnie miłości do książek, historii, ciekawości świata, za to, że najpiękniej na świecie potrafiłeś czytać mi, opowiadać, że zawsze miałeś czas, by wytłumaczyć mi sprawy, których nie rozumiałam. Dziękuję za nasze wspólne, długie rozmowy, za czas, którego nie miałeś wiele, a który cały czas dawałeś mi i mojej siostrzyczce. Za to, że mówiłeś mi, kiedy czas było kończyć zabawę i zabrać się do pracy. Ty, który zawsze byłeś punktualny, pracowity i zorganizowany - wspominała córka Pawła Adamowicza.
Podziękowała ojcu także za ostatnie rozmowy, w których - jak mówiła - przedyskutowali między innymi jej plany na przyszłość. - Zrobię wszystko, by je zrealizować - obiecała.
- Kocham cię bardzo i wiem, że ani ja, ani nikt tutaj zebrany nie zapomni o tobie. Proszę, opiekuj się nami i całym Gdańskiem tam w niebie - zakończyła swoje przemówienie Antonina Adamowicz.
Pogrzeb prezydenta
W sobotę odbyła się msza pogrzebowa zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wzięli w niej udział między innymi prezydent Andrzej Duda, szef Rady Europejskiej Donald Tusk oraz byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski.
W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek zmarł.
Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku jego powstania, czyli od 1990 roku. W latach 1994-1998 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.
Autor: momo//kg//kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24