Wygląda jak blacha, ale "może pochodzić z rakiety"

Tajemniczy przedmiot przypominający blachę znalazł właściciel pola w podpoznańskich Gołuskach
Gołuski

Tajemniczy przedmiot przypominający blachę, znalazł właściciel pola w podpoznańskich Gołuskach. Jak przyznał, zauważył go już dwa tygodnie temu, ale początkowo nie kojarzył tego z ewentualnymi kawałkami rakiety Falcon 9. Według wstępnych ustaleń służb, może to być jej fragment.

Zgłoszenie o tajemniczym przedmiocie leżącym na polu w Gołuskach przy ul. Ogrodowej strażacy odebrali o godzinie 14:32. Według osoby zgłaszającej mógł być to fragment rakiety Falcon 9. Na miejsce skierowano najpierw strażaków ochotników z OSP Palędzie, a następnie strażaków z Poznania, w tym grupę ratownictwa chemicznego.

- Nie stwierdzono zagrożenia, jednostki chemiczne pozostały w bazie. Działania straży na miejscu się zakończyły - przekazywał po godzinie 16 młodszy aspirant Martin Halasz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Tajemniczy przedmiot znalazł właściciel pola w podpoznańskich Gołuskach
Tajemniczy przedmiot znalazł właściciel pola w podpoznańskich Gołuskach
Źródło: PSP

"Wygląda na metalową blachę", ale "może pochodzić z rakiety"

Zarówno straż, jak i policja początkowo powątpiewały, by był to fragment rakiety. - Faktycznie to wygląda na metalową blachę, ale czy to było kiedyś częścią składową rakiety, to mam wątpliwość - przekazywał młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Po obejrzeniu przedmiotu i po wstępnych ustaleniach stwierdzono, że faktycznie może być to fragment rakiety.

- Dziwny metalowy przedmiot znajdował się na polu uprawnym koło Dopiewa. Wykonany jest z metalu. Z wyglądu jest zupełnie inny niż dotychczas znajdowane zbiorniki. Z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczamy jednak, że może pochodzić z rakiety Falcon 9 - powiedział Andrzej Borowiak.

Leżał od co najmniej dwóch tygodni

Zabezpieczony przedmiot, przypominający blachę, ma wymiary 50 na 100 centymetrów. Trafi do policyjnego depozytu. Będą prowadzone dalsze badania.

- Właściciel pola zauważył "to" już dwa tygodnie temu, ale nie kojarzył tego z ewentualnymi kawałkami Falcona spadającymi z orbity. Dopiero teraz, kiedy poprawiła się pogoda i przyszedł czas pielęgnacyjnych prac polowych, uznał, że "to może być to" i zadzwonił - wyjaśnił Borowiak.

Rzeczniczka Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) Agnieszka Gapys potwierdziła, że pracownik POLSA jest tam, gdzie został znaleziony obiekt. - Podobnie jak w przypadku wcześniejszych znalezisk, nasz pracownik jest na miejscu, sporządzi odpowiednią dokumentację – powiedziała.

Dodała, że w przypadku tego znaleziska "jest dość trudno, ponieważ obiekt ten nie jest podobny do tych poprzednio znalezionych, które wyglądały - jak widać to było na zdjęciach - jak zbiorniki. Dlatego potrzebna będzie pewnie głębsza analiza i przesłanie tej dokumentacji do firmy SpaceX".

POLSA nadal czeka na oficjalną odpowiedź firmy SpaceX, czy znalezione dotychczas w Wielkopolsce obiekty to rzeczywiście fragmenty rakiety Falcon 9.

Przedmiot trafi do policyjnego depozytu. 
Przedmiot trafi do policyjnego depozytu. 
Źródło: Policja

To już kolejny obiekt znaleziony w Wielkopolsce

To już siódmy obiekt, mogący być fragmentem najprawdopodobniej rakiety Falcon 9, odnaleziony w Wielkopolsce. Trzy fragmenty rakiety odnaleziono 19 lutego. W Komornikach obiekt spadł na terenie hurtowni sprzętu elektrycznego, w Wirach obiekt znaleziono w lesie, a w Śliwnie spadł na pole. Z kolei w Szamotułach 21 lutego odnaleziono obiekt na skraju lasu. Kolejny z obiektów znaleziono 11 marca w Łowyniu koło Międzychodu. O znalezieniu następnego przedmiotu poinformowano w sobotę, 22 marca - leżał w lesie niedaleko miejscowości Krzyżkówko w powiecie międzychodzkim. 19 lutego nad Polską w niekontrolowany sposób w atmosferę wszedł człon rakiety Falcon 9 R/B firmy SpaceX Elona Muska, co potwierdził Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego Polskiej Agencji Kosmicznej. Człon rakiety o masie ok. 4 ton pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4, która 1 lutego wystartowała z bazy lotniczej w Kalifornii.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: