W piątek minęły dwa miesiące odkąd sztab kryzysowy Wysp Kanaryjskich (Pevolca) ogłosił, że wulkan Cumbre Vieja na wyspie La Palma zakończył swoją aktywność. Rozległe obszary na wyspie w pobliżu wulkanu nadal pokryte są popiołem. Mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich domów.
Po 50 latach ciszy wulkan Cumbre Vieja na kanaryjskiej wyspie La Palma wybuchł 19 września ubiegłego roku. Pluł lawą dokładnie przez 85 dni i 18 godzin, do 14 grudnia. Aby naukowcy mogli uznać, że wulkan przestał być aktywny, nie może przejawiać aktywności przez 10 dni z rzędu.
Komisja działająca w ramach rządu hiszpańskiej wspólnoty autonomicznej Wysp Kanaryjskich poinformowała w grudniu tamtego roku, że erupcja Vumbre Vieja doprowadziła do największych strat w historii Hiszpanii. Oszacowano je wówczas na 840 milionów euro. Ewakuowanych było ponad siedem tysięcy osób, a prawie trzy tysiące budynków uległo zniszczeniu.
Na zdjęciach z gminy El Paso widać tereny pokryte popiołem wulkanicznym i domy zasypane nim po dachy. Niektóre rośliny z powrotem zaczynają się zielenić.
Źródło: tvnmeteo.pl