Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,0 uderzyło w nocy z niedzieli na poniedziałek lokalnego czasu w pobliżu pacyficznego państwa Vanuatu. Wstrząsy odnotowano na głębokości 10 kilometrów. W regionie obowiązywało ostrzeżenie przed falami tsunami.
Jak poinformowały amerykańskie służby geologiczne (USGS), w nocy z niedzieli na poniedziałek lokalnego czasu (w Polsce było wtedy przed godziną 14) w rejonie Vanuatu doszło do dużego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7. Jego epicentrum znajdowało się 23 kilometry na północny zachód od miasta Port-Orly, zaś hipocentrum na głębokości około 10 km.
Wysokie fale w rejonie wybrzeża. Obowiązywało ostrzeżenie przed tsunami
Z uwagi na siłę wstrząsów, w regionie Vanuatu i pobliskich wysp obowiązywało ostrzeżenie przed falami tsunami. Na części wybrzeży kraju przez kilkanaście minut od trzęsienia spodziewane były fale o wysokości od 30 centymetrów do 1 metra powyżej poziomu charakterystycznego dla przypływu. Zagrożenie jednak ustało.
Nie ma informacji o rannych osobach lub zniszczonej infrastrukturze.
Vanuatu to państwo na Pacyfiku, złożone z 83 wysp z populacją wynoszącą około 300 tys. osób. Archipelag znajduje się w łuku uskoków sejsmicznych, częste są tam trzęsienia ziemi. Posiada też sześć czynnych wulkanów.
Źródło: USGS, tsunami.gov, tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: USGS