Mocno wiało na obszarze metropolitalnym Denver, które położone jest w amerykańskim stanie Kolorado. Wiatr był tak silny, że przewracał drzewa, a te spadały na samochody i domy. Ponad 150 tysięcy gospodarstw domowych było pozbawionych prądu.
W weekend mocno wiało na terenie obszaru metropolitalnego Denver. Jak podała amerykańska Służba Pogodowa (National Weather Service), miejscami porywy wiatru sięgały 150 kilometrów na godzinę. Silny wiatr łamał gałęzie, powalał także drzewa.
Drzewa spadały na domy i samochody
W miejscowości Littleton drzewo spadło na dom położony na skrzyżowaniu ulic Santa Fe Drive i W. Mineral Avenue. Jak podał lokalny portal denver7.com, na szczęście nikomu nic się nie stało. Drzewo spadło też na dom przy ulicy Highland Drive, powodując rozległe uszkodzenia dachu. W tym przypadku też nikt nie odniósł obrażeń.
- Wiatr gwizdał, drzewa się wyginały. To było przerażające - powiedział w rozmowie z denver7.com Ryan Engelland, mieszkaniec Littleton. Dla mężczyzny noc z soboty na niedzielę była bardzo trudna, nie zasnął nawet na minutę. Jego dom, położony przy Prince Street, został uszkodzony, gdy drzewo sąsiada spadło na jego dach.
Według biura szeryfa hrabstwa Arapahoe, przewrócone przez silny wiatr drzewo uszkodziło pojazdy w rejonie S. Clarkson Street i E. Easter Way.
W hrabstwie Adams zawalił się dach budynku.
W niedzielę ponad 150 tysięcy gospodarstw domowych było pozbawionych prądu.
Źródło: ENEX, denver7.com