Pioruny uderzyły w parking przed siedzibą jednej z amerykańskich drużyn wyścigowych, uszkadzając jeden z pojazdów. Do sytuacji doszło w amerykańskim stanie Karolina Północna podczas środowej burzy. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
Przez Karolinę Północną w środę przeszły burze z piorunami. O sile żywiołu przekonali się właściciele drużyny JR Motorsports, biorącej udział w wyścigach samochodowych NASCAR (Narodowa Organizacja Wyścigów Samochodów Seryjnych). To największa organizacja wyścigowa w Stanach Zjednoczonych.
Uderzenie piorunów. "Rozpoczęcie roku z hukiem"
Na nagraniach z kamery monitoringu widać pierwszy piorun uderzający tuż obok rzędu kilku samochodów stojących na parkingu przed siedzibą zespołu w mieście Mooresville. Auto zostało uszkodzone, ale właściciele drużyny potwierdzili, że w momencie uderzenia wewnątrz nikogo nie było. Drugi z piorunów trafił w bramę - opisała agencja Reutera.
Filmy, na których widać efektowne uderzenia piorunów ostały opublikowane przez drużynę wyścigową w mediach społecznościowych. "Rozpoczęcie roku z hukiem" - napisano pod jednym z nich. Drugie nagranie zostało natomiast opatrzone komentarzem "dziś rano latały iskry".
Źródło: Reuters, Sports Illustrated