Pożar lasu w piątek w nadmorskim kurorcie Icmeler w południowo-zachodniej Turcji szybko rozprzestrzenił się na tereny zamieszkałe. W pewnym momencie w ogniu stanął hotel. Pożar został ugaszony. Nie ma informacji na temat poszkodowanych.
Oprócz przebywających w hotelu ewakuowano również mieszkańców kilkudziesięciu pobliskich domów. Mehmet Oktay, burmistrz miasta Marmaris, na którego obrzeżach położona jest miejscowość Icmeler, przekazał że wszyscy bezpiecznie opuścili hotel i pozostałe budynki.
Władze prowincji Mugla poinformowały, że w akcję było zaangażowanych siedem śmigłowców i pięć samolotów gaśniczych. Straż Przybrzeżna zamknęła część zatoki dla ruchu morskiego, aby śmigłowce bezpiecznie mogły pobierać wodę do gaszenia pożaru.
Na nagraniu udostępnionym przez agencję Reutera widać jak płonie jedna strona hotelu.
Rok po największych pożarach w historii
Pożary w ubiegłym roku, z których większość miała miejsce w okolicach Marmaris, były najbardziej intensywne w historii Turcji - przypomina agencja Reutera. W całym kraju spłonął wtedy obszar o powierzchni 140 tysięcy hektarów.
Źródło: Reuters, AP